Reklama
Reklama

Brytyjska monarchia przeżywa największy kryzys od śmierci królowej. Jest na to specjalny protokół

Po tym, gdy Pałac Buckingham ogłosił, że u króla Karola III (75 l.) zdiagnozowano nowotwór, brytyjska monarchia stanęła w obliczu kryzysu, który nie zdarzył się od lat. Troje spośród najwyższych rangą członków rodziny królewskiej musi zawiesić wykonywanie swoich obowiązków służbowych. Oprócz Karola III oraz księżnej Kate (42 l.), przechodzącej rekonwalescencję po operacji jamy brzusznej, z życia publicznego wycofał się także książę William (42 l.), zdecydowany skupić się na rodzinie. Co na to królewski protokół?

Oświadczenia, wydane przez Pałac Kensington i Pałac Buckingham, dotyczące stanu zdrowia księżnej Walii, Kate i króla Karola III wywołały szok wśród Brytyjczyków. Dodając jeszcze alarmujące informacje o Sarah Ferguson, u której, świeżo po kilkumiesięcznej walce z rakiem piersi, zdiagnozowano czerniaka złośliwego, stało się jasne, że tak źle jeszcze nie było. 

Reklama

Obecna sytuacja zdrowotna eliminuje bowiem z życia publicznego trzy najważniejsze osoby w monarchii: króla, następcę tronu i jego żonę, księżną Walii. Chociaż księżna Kate chciała zachować szczegóły swojej diagnozy w tajemnicy, Pałac Kensington musiał wydać w tej sprawie oświadczenie. Stan zdrowia księżnej Walii implikuje bowiem znaczące zmiany w grafiku zarówno jej, jak i księcia Williama

Król Karol, księżna Kate i książę William wyłączeni z królewskich obowiązków

Oczekuje się, że książęca para podejmie obowiązki służbowe dopiero po Wielkanocy. Do tego czasu żadne z nich nie będzie wyjeżdżać za granicę, a William zawiesza swoją działalność publiczną, by opiekować się żoną i dziećmi.

Król Karol będzie odpoczywał krócej,  ale i tak był zmuszony w ostatniej chwili odwołać spotkania i nie będzie pojawiał się publicznie do czasu rekonwalescencji po operacji prostaty. 

To prowadzi do bezprecedensowej sytuacji, gdy troje kluczowych członków rodziny królewskiej będzie w tym samym czasie wyłączonych z obowiązków publicznych. W czasach, gdy liczba pracujących członków rodziny królewskiej już i tak się zmniejszyła, w wyniku „Megxitu”, kompromitacji, na skalę ogólnoświatową, księcia Andrzeja oraz problemów księcia Kentu z poruszaniem się, obowiązek reprezentowania monarchii spadnie na królową małżonkę Camillę, księżniczkę Annę, księcia i księżną Edynburga oraz księcia i księżną Gloucester. 

Król Karol III chciał "odchudzić" monarchię...

Choć wcześniej wiele mówiło się o planach Karola dotyczących „odchudzenia” monarchii, okazało się, że ten proces sam się dokonał. Jak zażartowała siostra króla, księżniczka Anna w rozmowie z CBS News:

 „Cóż, pomysł „odchudzenia” padł w sytuacji, gdy w pobliżu znajdowało się znacznie więcej osób”. 

Jak jednak przewiduje królewski ekspert Joe Little, redaktor naczelny  magazynu „Majesty” w rozmowie z „Town&Country”, rewolucji w grafikach raczej nie ma sensu oczekiwać:

 „Uważam za mało prawdopodobne, aby kalendarze królewskie zostały poddane modyfikacjom poprzez dodanie do nich kolejnych zobowiązań. Nie spodziewam się, że zobaczymy więcej Edwarda i Sophie i nie sądzę, by księżniczka Anna zdołała zmieścić więcej obowiązków. Po prostu będzie się o nich więcej mówiło”. 

Przyszłość monarchii zależy od rodziny Williama i Kate

Nie wydaje się też prawdopodobne, by monarchia musiała sięgnąć po rezerwy w postaci księcia Harry’ego, czy księżniczek Beatrice i Eugenii. 

Jak spekuluje królewski ekspert, nieuniknione wydaje się za to zrewidowanie zakresu obowiązków, które są w stanie wypełniać pracujący członkowie rodziny królewskiej. To jednak może sprowokować pytania, czy utrzymanie monarchii nadal się brytyjskiemu podatnikowi opłaca. Jak zauważa Joe Little, cała nadzieja w rodzinie Williama i Kate.

Zobacz też:

Król Karol III ma nowotwór. Oto kto zostanie następcą tronu po jego abdykacji

Karol III ma nowotwór. Książę Harry spieszy się, aby odwiedzić ojca po zdiagnozowaniu raka

Karol III ma nowotwór. Komunikat Pałacu Buckingham

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy