Bradley Cooper ostatnio udzielił wywiadu w podcaście "Armchair Expert". Hollywoodzki aktor zdecydował się opowiedzieć o przykrej sytuacji, która miała miejsce dwa lata temu. Zaatakował go nożownik i tylko dzięki szczęściu udało mu się uniknąć przykrych konsekwencji. Ta sytuacja dała mu nauczkę na całe życie.
Bradley Cooper został zaatakowany przez nożownika
Bradley Cooper jest znanym aktorem na całym świecie. Przyzwyczajony jest do tego, że ludzie proszą go o autograf czy wspólne zdjęcie. Przyzwyczajenie do fanów spowodowała, że na większość osób reagował dość pozytywnie. Do sytuacji doszło na jednej ze stacji metra. Na szczęście udało mu się uciec.
Miałem słuchawki, więc nie słyszałem, co do mnie mówi. Myślałem, że chce sobie zrobić ze mną selfie. Wtedy spojrzałem w dół i zobaczyłem nóż. Pamiętam, że od razu pomyślałem, że to całkiem spory nóż, dwuipółcalowe ostrze. Popatrzyłem facetowi w oczy i zdziwiło mnie, jak młody jest ten człowiek. Uczy się nas, by w chwili ataku nie uciekać. A ja popchnąłem go, przeskoczyłem przez bramkę i uciekłem.
Aktor dodał, że podczas ataku udało mu się wykonać zdjęcie napastnika, które od razu pokazał policjantom pilnującym metra. Nie wie jednak, co dalej stało się z chłopakiem i czy został zatrzymany.
Zdałem sobie wtedy sprawę, że poczułem się zbyt komfortowo w poruszaniu się po mieście. Moja czujność została uśpiona
Zobacz też:Bradley Cooper powiedział, co łączyło go z Lady Gagą! Prawda wyszła na jaw!
Bradley Cooper i Irina Shayk zeszli się. Niebawem wezmą ślub?
Meghan Markle skłamała w sądzie? Grozi jej za to więzienie?









