Katarzyna Bosacka odniosła się na Instagramie do szeroko komentowanego wypieku - gofrów na patyku w kształcie penisów i wagin. Wskazała między innymi, że to chwyt marketingowy nakierowany na kontrowersje. Opisała również ceny produktów cukierni.
Słyszeliście o piekarnio-cukierni, która serwuje gofry w kształcie damskich i męskich genitaliów? Miejsce funkcjonuje już od jakiegoś czasu we Wrocławiu, a kilka dni temu otwarto także punkt w Warszawie. Koncept jest bardzo kontrowersyjny, czego spodziewali się właściciele tego miejsca
Temat faktycznie jest dość gorący, wzbudził nie tylko gorącą dyskusję pod postem Bosackiej - gdzie ludzie podzielili się na "pruderyjnych" i ubawionych pomysłem. Członki i wulwy na patyku rozemocjonowały też niedawno Krzysztofa Bosaka z Konfederacji, który aż tak się uniósł z powodu odważnych słodyczy, że zabrał głos na swoim Twitterze.
Smutno, że najgorszy ściek świata zachodniego wlał się już do Polski, niszczy serca, umysły i ciała dzieci i młodzieży. Z drugiej strony to pokazuje, że weszliśmy w decydujący etap walki, „Bitwy o Polskę” jak pisał w latach 90. @JanMJackowski. A walczyć w dobrej sprawie to radość
Wy też widzicie w genitalnych wypiekach walkę o Polskę?
Zobacz też:Katarzyna Bosacka pokazała, ile kosztuje już paczka kaszy gryczanej. Masowo znika z półek!
Katarzyna Bosacka pokazała, jak restauracja radzi sobie z inflacją: "Aż ciężko uwierzyć!"









