Hanka Bielicka († 91 l.) była jedną z najbardziej charakterystycznych i dowcipnych osób w polskim kinie. Aktorka w swoim życiu żartowała niemal ze wszystkiego. Zakpiła sobie nawet z Urzędu Stanu Cywilnego i swojej metryki!W okresie powojennym w dokumentach panował ogromny bałagan, co ponoć Bielicka chętnie wykorzystała. Po latach doniosła na nią hrabina Tyszkiewicz. "Kiedy po wojnie spłonęły w urzędach wszystkie papiery i trzeba było się od nowa rejestrować, Hanka w dokumentach odmłodziła się aż o dziesięć lat" - opowiada w "Fakcie" jurorka "Tańca z gwiazdami".
Ponoć problem pojawił się dopiero wtedy, gdy chciała przejść na emeryturę. Na szczęście udało jej się wszystko odkręcić, ale i tak przez większość życia uchodziła za sporo młodszą, niż było w rzeczywistości.
Cóż, polski show-biznes i dzisiaj zna takie przypadki z "perfekcyjnym" odejmowaniem sobie lat...
Zobacz również:


***








