To będzie z pewnością bardzo zaskakująca informacja dla wszystkich wielbicieli aktorki!
W najnowszym wywiadzie dla magazynu "Viva" Beata Tyszkiewicz przyznała, że lekarze zdiagnozowali u niej nowotwór!
Gwiazda przyjęła tę straszną informację z niezwykłym spokojem...
"Jak mi kiedyś powiedziano, że mam raka trzustki, to powiedziałam: 'Dlaczego nie ja?'.
Przecież wszyscy chorują. Dzieci, młodzi ludzie, więc dlaczego nie ja. Żyjmy w prawdzie.
W stosunku do życia jesteśmy szeregowcami, musimy brać to, co nam życie przynosi" - wyznaje Beata.
Z wywiadu wynika, że sytuacja ta miała miejsce dość dawno, ale do tej pory aktorka nie opowiadała o tym publicznie, bo nie chciała z tego robić sensacji.
"Jak byłam bardzo chora i w środowisku wiedziano, że jestem wyłączona, to Krzysztof Zanussi zaangażował mnie na jeden dzień.
Miałam taką scenę z Maxem von Sydowem, gdzie byłam jak cień. Ale zagrałam" - mówi.
Na szczęście pani Beata ostatecznie walkę z nowotworem wygrała i dziś cieszy się pełnią zdrowia.
Trzymamy kciuki, aby choroba już nigdy o sobie nie przypomniała!
Zobacz również:
