Beata Tadla i Jarosław Kret: sądowa batalia
Beata Tadla nie miała szczęścia w miłości. Jej poprzedni związek z Jarosławem Kretem skończył się 4 lata temu w nieprzyjemnych okolicznościach, a byłych partnerów wciąż łączą sprawy... sądowe.
Kret domaga się zwrotu pieniędzy za dom, w który zainwestował, gdy byli razem. Pogodynek spłacał część kredytu zaciągniętego na zakup oraz partycypował w kosztach wykończenia i urządzenia. Sprawa wciąż jest nierozwiązana, a byli kochankowie spotykają się cyklicznie w sądzie.
Tadla i Kret: medialne rozstanie
Przykre były również kulisy ich rozstania. Dziennikarka dowiedziała się z mediów, że Kret ją zostawił... Co ciekawe, w tym samym czasie, oboje zdecydowali się wziąć udział w "Tańcu z Gwiazdami"! Kret odpadł na początku programu, a Beata... wygrała cały program i zdobyła Kryształową Kulę.
"Chciałam zrezygnować po pierwszym tańcu w programie. Nie chciałam być oceniania przez pryzmat moich osobistych doświadczeń. Z drugiej strony taki ruch byłby krzywdzący dla Janka, który od samego początku był dla mnie wsparciem i źródłem tanecznych inspiracji" - mówiła Tadla o swoim partnerze tanecznym.
Tadla z mężem w Sopocie
Beata Tadla stara się żyć szczęśliwie ze swoim mężem, Michałem Cebulą. Para wybrała się na małą wycieczkę do Sopotu i zameldowała się w jednym z najdroższych hoteli. Zamiast zażywać morskiego powietrza na plaży, woleli zostać w hotelowym basenie. Widać, że bardzo się kochają, bo czułościom nie było końca. SuperExpress donosi, że para ulokowała się w hotelu Marriott w pokoju z widokiem na morze.
***
Zobacz także:
Piotr Żyła szaleje z ukochaną na weselu. Niecierpliwi fani pytają, kiedy ich ślub!
Marcin Hakiel pozuje z "sobowtórką Cichopek". Są niemal identyczne
Filip Chajzer łamie przepisy na autostradzie. Emocje dają mu się we znaki?








