Beata Kozidrak na początku września stała się niespodziewanie bohaterką prasy bulwarowej.
Gwiazda została zatrzymana przez policję i okazało się, że prowadziła pod wpływem alkoholu. Piosenkarka spotkała się z powszechną krytyką, a warto dodać, że za nocny rajd grożą jej nawet dwa lata więzienia.
Kozidrak usunęła się w cień, a mediom komentarzy udzielał jedynie jej prawnik, który oznajmił m.in., że Beata zgadza się na publikowanie jej pełnego nazwiska i wizerunku.
Sama ograniczyła się jedynie do lakonicznego oświadczenia, w którym zapewniła, że nie uchyla się od odpowiedzialności.
Po miesiącu od afery Beata niespodziewanie postanowiła o sobie przypomnieć. W sieci zamieściła nowy wpis, w którym ani słowem jednak nie zająknęła się na temat pijackiego rajdu.
Kozidrak wraca na Instagram i zaprasza na koncerty
Za to poinformowała, że intensywnie pracuje i już wróciła do zarabiania na koncertach. Pomoną dłoń wyciągnęła do niej m.in. miłosierna Justyna Steczkowska, która nagrała z Kozidrak nową piosenkę. "Intensywny czas… Pierwsze jesienne koncerty za mną, dużo pracy w studiu. Powstają kolejne piosenki na płytę. Dziękuję, że jesteście ze mną" - czytamy pod zdjęciem, na którym Beata pozuje w garderobie. Przezorna Beata zablokowała jednak możliwość komentowania...

Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie: https://www.instagram.com/pomponik.pl/
Doda ma problemy z rozwodem. Stępień robi jej na złość?Dzień Chłopaka 2012. Tak świętują go polskie gwiazdy
Donald Tusk: składamy projekt zmiany konstytucjiWkrótce 5 tysięcy zachorowń dziennie, Tak rozwinie się pandemia








