Beata Kawka ogólnopolską sławę zyskała w latach 90. i na przestrzeni czasu stała się znaną i rozpoznawalną aktorką. Widzowie kojarzą ją z produkcji takich jak: "Samo życie", "Na dobre i na złe", czy też "Barwy szczęścia". O artystce głośno było nie tylko ze względu na jej dokonania w branży filmowej, ale także poprzez życie osobiste.
Kawka wielokrotnie w mediach opowiadała o relacji z ojcem jej córki Zuzanny, Marcinem Bernatem. Artystka nie kryje, że po ciąży szybko wróciła do pracy i próbowała łączyć macierzyństwo z pracą, jednak w 2007 roku rozstała się z mężem.
Teraz aktorka znów zabrała głos ws. swojej rodziny, jednak tym razem opowiedziała o jedynej córce.
Beata Kawka mówi to już wprost. Jej córka nie mogła postąpić inaczej
Beata Kawka nie kryje, że jej córka od dziecka związana była z kinem i teatrem. Zuzanna u boku sławnej mamy zagrała w filmie "Jasne błękitne okna" i zapałała miłością do pracy na planie. Sama Kawka po latach przyznała, że nie chciała, aby jej córka poszła jej śladami i też została aktorką. Marzyła, by Zuza spełniła się zawodowo jako fotografka lub producentką.
Ta postąpiła jednak inaczej i wbrew jej woli zaczęła grywać w filmach Patryka Vegi.
"Byłam zadziwiona, bo wcześniej nie wysyłała takiego sygnału. Interesowała się głównie fotografią. Szczerze mówiąc, nie byłam zachwycona pomysłem, że chce zostać aktorką. Próbowałam zainteresować ją innym aspektami świata filmu - reżyserią, czy produkcją. Bezskutecznie. Dziwiłam się, że chce wykonywać zawód, w którym to ją wybierają. Myślałam, że skoro ma w domu aktorkę, to wyciągnie wnioski, że wygodniej jest mieć możliwość samemu wybierać " - mówiła w rozmowie z Plejadą.
Ostatecznie Kawka pogodziła się z tym, że Zuzanna także chce być aktorką i zaczęła wspierać ją w dążeniu do sukcesu. Teraz Beata i Zuza pracują razem w studiu dźwiękowym, gdzie zajmują się dubbingiem.
Przeczytajcie również:
Słynna aktorka nigdy nie była w szczęśliwym związku. Po latach podjęła trudną decyzję
