Reklama
Reklama

Anna Powierza już tak nie wygląda! Czesia z "Klanu" przeszłą niezwykłą metamorfozę!

Anna Powierza, parę dni temu napędziła strachu swoim fanom, publikując w social mediach zdjęcie z posiniaczoną twarzą. Choć aktorka zapewniała, że wszystko u niej w porządku, nie zdecydowała się napisać, z jakiego powodu na jej twarzy pojawiły się niepokojące ślady. Po paru dniach gwiazda postanowiła jednak uchylić nieco rąbka tajemnicy i wyjaśniła internautom, co było powodem siniaków.

Anna Powierza - aktorka, influencerka i pisarka

Anna Powierza, która swego czasu była jedną z najbardziej obiecujących aktorek młodego pokolenia, dziś kojarzona jest głównie z roli Czesi w telenoweli "Klan". Gwiazda nie chciała jednak dać się zaszufladkować, dlatego też próbowała spełniać się jako fotomodelka, a przez pewien czas zajmowała się nawet... pisaniem książek. 44-latka jest także niezwykle aktywna w mediach społecznościowych, gdzie już nie raz udowadniała, że potrafi być prawdziwą mistrzynią metamorfozy.

Reklama

Zdjęcie gwiazdy "Klanu" wzbudziło zainteresowanie internautów

Zdjęcie, które gwiazda "Klanu" parę dni temu umieściła w social mediach tym razem jednak mocno zaniepokoiło jej wielbicieli. Aktorka miała bowiem na twarzy widoczną bliznę. Użytkownicy Instagrama zaczęli się zastanawiać, czy ślad na policzku nie jest przypadkiem efektem jakiegoś nieszczęśliwego zdarzenia. Początkowo 44-latka nie chciała wchodzić w szczegóły, a w komentarzach pod zdjęciem poinformowała jedynie internautów, że nie ma żadnych powodów do niepokoju.

Parę dni później Anna Powierza zdradziła fanom, że poddała się zabiegowi wycięciu nadmiaru skóry z powiek. O szczegółach poinformowała na swoim instagramowym profilu:

"I owszem! Zrobiłam to! Tak jak za nic bym nic w siebie nie wstrzyknęła, tak wycinanie to zupełnie inna bajka. Tym razem cudna Pani Doktor wycięła nadmiar skóry na powiekach. Czy Wy macie świadomość, że ten zabieg można zrobić na NFZ? Jeśli macie w planach wycięcie powiek, sprawdźcie, czy nie kwalifikujecie się, ze względów zdrowotnych. Czeka się dłuuuugo, ale... WARTO!" - relacjonuje rozentuzjazmowana Anna Powierza.

Anna Powierza przeszła kolejną zaskakującą metamorfozę

Wpis opatrzyła obszerną fotorelacją, na której witać kolejne etapy metamorfozy. Choć dziś aktorka prezentuje się rewelacyjnie, trzeba przyznać, że zdjęcia zrobione bezpośrednio po zabiegu wyglądają dość drastycznie. Gwiazda "Klanu" przyznaje jednak, że zdawała sobie sprawę z tego, że dobry wygląd wymaga wielu poświęceń.

Patrząc na zdjęcia, aż trudno w to uwierzyć, ale 44-latka zapewnia fanów, że zabieg jest całkowicie bezbolesny.

"Pomimo tego, jak wyglądałam, czułam się wspaniale. Sama byłam zdziwiona, ale nawet zaraz po operacji NIC NIE BOLAŁO.
No, może tylko serce tych osób, co mnie w owym czasie widziały. Byli pewni, że te siniaki mam po naprawdę solidnym mordobiciu ;p
Starałam się nie wychodzić z domu, ale wiadomo. Wychodziłam w oksach, żeby nie straszyć, choć nie ukrywam. Zresztą, sami zobaczcie na storce. Musiałam wtedy wyglądać na maksa dziwacznie!" - czytamy na profilu aktorki.

Internautom bardzo spodobał się nowy wygląd artystki, co widać w wielu pozytywnych komentarzach, które znalazły się pod postem.

"Aniu... Blefaroplastyka jest jednym z najfajniejszych zabiegów medycyny estetycznej. Wiem coś o tym! Wyglądasz bosko!!!" - napisała jedna z użytkowniczek Instagrama.

"Super pani wygląda... Teraz to ja widzę, że opłaca się zrobić ten zabieg" - napisała kolejna.

Biorąc pod uwagę słabość Anny Powierzy do poprawiania swojej urody, można się spodziewać, że nie jest to ostatni zabieg, któremu poddała się artystka.

Zobacz też:

Anna Powierza: wszystkie związki aktorki. Po latach szaleństw znów jest sama 

Anna Powierza skończyła 44 lata i nadal nie ma szczęścia w miłości

Anna Powierza ujawnia swój najnowszy "związek". Serce skradła jej Monika...

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Powierza | Klan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy