Reklama
Reklama

Anna Jurksztowicz nie poddaje się w walce o rozwód. Domaga się orzeczenia o winie

Anna Jurksztowicz parę lat temu zdecydowała się, że chce wystąpić o rozwód z orzeczeniem o winie męża. Jej były ukochany Krzesimir Dębski miał ponoć ją zdradzać oraz oszukiwać. Jeden z jego licznych romansów miał nawet zakończyć się narodzinami pociechy. Po wielu latach upokorzeń kobieta postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i zawalczyć o lepszą przyszłość. Niestety rozwód okazał się dla niej prawdziwą udręką. Ona jednak nie zamierza się poddawać.

Anna Jurksztowicz walczy o rozwód od 2021 roku

Anna Jurksztowicz i Krzesimir Dębski papiery rozwodowe złożyli do sądu w 2021 roku. To właśnie wtedy artystka postanowiła zakończyć relacje ze swoim byłym ukochanym. Krzesimir miał ponoć wdawać się w liczne romanse z kobietami. Doszło nawet do tego, że doczekał się nieślubnego dziecka z jedną ze swoich kontrabasistek.

W życiu Dębskiego pojawiła się również inna kobieta Agnieszka. Była ona właścicielką agencji koncertowej. Anna przez wiele lat przymykała oko na wybryki męża, jednak w pewnym momencie coś w niej pękło.

Reklama

"Ania chce się jak najszybciej rozwieść i rozpocząć nowe życie. Cała sytuacja jest dla niej bardzo męcząca" - mówiła przyjaciółka Jurksztowicz w rozmowie z dziennikarzami "Super Expressu".

Jak się jednak okazuje, Krzesimir nie daje za wygraną i utrudnia kobiecie rozwód. 6 czerwca 2023 roku odbyła się kolejna rozprawa. Krzesimir się na niej nie pojawił. Na sali sądowej obecne były z kolei Anna Jurksztowicz z Joanną Kurowską. 

"Dziś są kolejne przesłuchania świadków, więc nie spodziewamy się wyroku. Ja też nie zostałam przesłuchana. Ta rozprawa trwa tak długo, bo muszę bronić sprawiedliwości i prawdy, a przede wszystkim swojej godności. Bo to jedyna rzecz, która mi pozostała" - wyznała gwiazda w rozmowie z dziennikarzami "Faktu", którzy również pojawili się w sądzie.

Zobacz też: Pilny apel Anny Jurksztowicz. Gwiazda cała w emocjach. Potrzebne są duże pieniądze!

Anna Jurksztowicz nie poddaje się w walce o rozwód

Anna Jurksztowicz dla Krzesimira Dębskiego zrezygnowała z kariery. Kobieta zajęła się życiem rodzinnym oraz rozwojem kariery męża. Aby jeszcze lepiej pomóc ukochanemu, skończyła studia prawnicze oraz założyła własne wydawnictwo muzyczne. W wielu wywiadach mówiła, że to pomogło pomnożyć ich wspólny majątek.

Podczas czerwcowej rozprawy zeznawała Kurowska, która jest bliską przyjaciółką Anny. Aktorka udzieliła również wywiadu "Faktowi", w którym wyznała, co sądzi o rozwodzie Jurksztowicz.

"Choć żywię uczucia pozytywne do obu tych osób, prawda jest tu zasadniczym elementem, a ta została przeinaczona. Wina [Krzesimira - przyp. red.] jest dlatego, że jest dziecko nieślubne" - powiedziała Joanna.

Anna Jurksztowicz obchodziła niedawno sześćdziesiąte urodziny. Z tej okazji dodała na swoje instagramowe konto zdjęcie, na którym zapozowała z bukietem kwiatów. W długim wpisie gwiazda dziękuje za wszystkie życzenia, a także żywi nadzieję, iż jej życie w końcu się ułoży. Na koniec dodała, że w nową dekadę wchodzi wzmocniona.

"Życzenia od Was były niebanalne. Ileż to odebrałam przemiłych życzeń we wszystkich możliwych komunikatorach i osobiście... za wszystkie bardzo dziękuję, niech się spełniają. A czy wiecie, dlaczego w ogóle w dniu urodzin składamy sobie życzenia? Podobno ma to związek z obrotem Ziemi i pod koniec każdego kolejnego roku naszego życia stajemy się słabsi i potrzebujemy wsparcia przyjaciół, żeby wejść w kolejny rok obrotowy naszej planety. W nową dekadę życia wchodzę wzmocniona" - napisała w sieci Anna.

Zobacz też:

Cichopek i Hakiel podzielili majątek! "Wszystko ułatwia fakt, że mieli oddzielne konta"

Anna Jurksztowicz o pomocy charytatywnej. Ile sama przekazała?

Dębski wypiera się romansu, a ona go potwierdza! Przyjaciółka Jurksztowicz ujawnia

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Jurksztowicz | Krzesimir Dębski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama