Anna Guzik pozbawiła Grażynę Zielińską złudzeń. Tak ją potraktowała
Grażyna Zielińska (72 l.) jest aktorką o niezbyt wybujałym wzroście. Prywatnie lubi dokładać sobie centymetrów, choćby w wyobraźni. Niestrudzoną tropicielką prawdy okazała się Anna Guzik (48 l.). Zielińska do tej pory wszystkich przed nią przestrzega.
Grażyna Zielińska zdobyła serca Polaków jako babka zielarka w serialu "Ranczo", jednak ma na koncie znacznie więcej ról. Mało kto wie, że użyczyła głosu jednej z postaci filmowego cyklu "Harry’ego Pottera" w polskiej wersji językowej. Właśnie wyjawiła, jaka sytuacja położyła się cieniem na jej relacjach z Anną Guzik.
Grażyna Zielińska w wywiadach często wraca pamięcią do początków swojej kariery. Jak dała do zrozumienia w rozmowie z "Życiem na gorąco", nietypowa sylwetka nie od razu była jej atutem. Aktorka wyznała, że chociaż większość aktorek bez przerwy dba o linię, ona, żeby dostawać ciekawe role, musiała pójść w zupełnie innym kierunku:
"Paradoksalnie, im byłam grubsza, tym więcej otrzymywałam propozycji. Popularność cieszy, ale nie popadam w gwiazdorstwo".
Trudno znaleźć kogoś, kto nie poznałby Grażyny Zielińskiej, gdyby spotkał ją na ulicy. Zdobyła ogromną popularność jako babka zielarka w serialu "Ranczo" i kinowej wersji "Ranczo Wilkowyje". Ma też na koncie role w innych kultowych produkcjach, jak "Ojciec Mateusz", "Pierwsza miłość" oraz "Na dobre i na złe". Jej głosem przemawia charłaczka Arabella Figg w polskiej wersji językowej filmu "Harry Potter i Zakon Feniksa".
Zielińska ma w branży filmowej opinię aktorki charakterystycznej i najczęściej jest obsadzana "po warunkach". Z czasem, chociaż początkowo się na to nie zapowiadało, wzrost okazał się jej atutem.
Niestety, jak żartobliwie wyznała aktorka w wywiadzie dla Złotej Sceny, okazał się on niższy niż sama myślała. Prawdę zdemaskowała Anna Guzik, której Zielińska do tej pory nie może tego darować:
"Na planie jakiegoś serialu spotkałam się z Anką Guzik. Tak na jeden dzień. I ona do mnie mówi w charakteryzatorni: "Ile ty masz wzrostu"? Ja mówię, że 148 cm. "Tak? To ja cię zmierzę". Ja mówię: "Dobrze"".
Jak wspomina Grażyna Zielińska, szybko pożałowała swojej skwapliwości. Wynik pomiaru okazał się bowiem wysoce niezadowalający:
"I Anka Guzik mówi: "Chodź", a ja: "Proszę bardzo". Stanęłam na tym czymś, ona mnie przyklapnęła i gromkim głosem obwieściła wszystkim: "143,5 cm". Ja mówię: "Co?! Mierz mnie jeszcze raz!""
Zielińska, jak sama przyznała, podeszła do sprawy honorowo i była zdecydowana zmusić Guzik do powtarzania pomiaru aż do uzyskania zadowalającego wyniku. Wyszło tak sobie... Jak wspomina aktorka:
"Potem sobie przypomniałam, że na starość ludzie maleją. Myślę, że już mnie to dotyka, ale 143,5? To niemożliwe. Mówię: "Mierz mnie jeszcze raz". I słyszę: "144,5 cm". Centymetr uszarpałam, ale Anka Guzik, jak mi przychodzi na myśl, mówię na spotkaniach, że na Annę Guzik trzeba uważać..."
Zobacz też:
Grała babkę w "Ranczu". Nie była zadowolona, kiedy usłyszała propozycję
Gwiazda "Rancza" pokazała zdjęcie z dorosłym synem. Uderzające podobieństwo to mało powiedziane
Niewiarygodne, co Grażyna Zielińska powiedziała o swoim małżeństwie!