Reklama
Reklama

Anna Cieślak zachwyca się mężem: "Jest w stanie szybciej ponazywać niż ja"

Anna Cieślak (41.l) od roku jest żoną Edwarda Miszczaka, wieloletniego dyrektora programowego TVN-u, uważanego za jedną z najbardziej wpływowych osób polskiego show biznesu. Wiele osób zastanawiało się, jak ułoży się wspólne życie człowieka, słynącego ze stanowczości i młodszej o ćwierć wieku aktorki.

21 sierpnia 2021 roku w Krakowie odbył się ślub aktorki Anny Cieślak i starszego od niej o 25 lat dyrektora programowego TVN-u, Edwarda Miszczaka. Nowożeńcom zależało na dyskrecji, dlatego przez kilka tygodni mylili tropy, sugerując różne miejsca i daty ceremonii. Ostatecznie odbyła się ona w kościele św. Anny, a 200 zaproszonych gości do ostatniej chwili trzymało język za zębami.

Nerwy puściły celebrytom dopiero po weselu, gdy zaczęli na wyścigi chwalić się w mediach społecznościowych,  że gościli na „ślubie roku”.

Reklama

Anna Cieślak czule o mężu

Od tamtej pory trochę się pozmieniało.  Miszczak nie jest już dyrektorem programowym TVN-u, na szczęście, wbrew niedowiarków, on i Anna Cieślak odnaleźli szczęście we wspólnym życiu. Nie wszyscy wierzyli, że tak będzie. W przypadku tej pary nie chodziło tylko o różnicę wieku, wynoszącą jedno pokolenie, lecz przede wszystkim opinię, jaką w show biznesie cieszy się Miszczak.

Uchodzi on za osobę bardzo stanowczą, bywa posądzany nawet o apodyktyczność i słabą tolerancję na ludzi, mających przeciwne opinie niż on. Wiele osób zastanawiało się, jak młodsza o ćwierć wieku żona poradzi sobie z tak silną osobowością.

Na szczęście Cieślak, jak sama wyznała w rozmowie z Małgorzatą Czop w jednym w odcinków serii „PlayerLove”, bardzo odpowiada sytuacja, gdy mąż zna jej myśli, zanim ona sama je sformułuje:

"Cieszę się, że mam przy swoim boku mojego kochanego męża, który jest mi w stanie dużo szybciej ponazywać pewne rzeczy, niż ja. Z racji doświadczenia, wieku i umiejętności widzenia pewnych spraw, bo myślę, że jest w tym bardzo trafny. Zdecydowanie we dwójkę lepiej się to przeżywa". 

Jak daje do zrozumienia Cieślak,  ceni w mężu nie tylko to, że wyręcza ją w myśleniu, lecz także fakt, że u jego boku odnalazła spokój i stabilizację:

"Myślę, że w miejscu, gdzie jestem w zgodzie ze sobą, gdzie nigdzie nie muszę biec, za niczym nie tęsknię. Nadal mam w sobie ambicję i potrzebę kreacji (...), ale już nie pędzę". 

Aktorka słynie ze swojej dyskrecji na temat życia prywatnego. Był czas, gdy krążyły podejrzenia, jakoby mąż nie życzył sobie, by poruszała ten temat w wywiadach. Cieślak zapewnia jednak, że nie o to chodzi. Jak wyjaśnia, chce być postrzegana przez pryzmat swojego dorobku aktorskiego, a nie budzącego zainteresowanie mediów związku:

"Na początku starasz się z tym zmierzyć. Potem okazuje się, że to nie jest tak, że kogoś interesuje prawda. Ktoś chce zbudować sensację. Zaczęłam się tym denerwować, a potem stwierdziłam, że to nie ma kompletnie sensu". 

Zobacz też:

Anna Cieślak świętuje rocznicę ślubu. Tak podsumowała odejście Miszczaka z TVN

Anna Cieślak i Edward Miszczak - związek owiany tajemnicą

Kate Middleton bez cienia makijażu! Piękna?

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Cieślak | Edward Miszczak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy