Reklama
Reklama

Anna Bardowska z "Rolnik szuka żony" perfidnie oszukana. Wpadła w szał

Anna Bardowska, jedna z gwiazd programu "Rolnik szuka żony", nie kryła ostatnio żalu i zdenerwowania. Spotkała ją bowiem bardzo przykra sytuacja.

Anna Bardowska stała się rozpoznawalna dla wielu Polaków dzięki udziałowi w drugiej edycji programu "Rolnik szuka żony". Tam poznała swojego przyszłego męża Grzegorza. Ich miłość, jak się okazuje, była nie tylko ekranowym związkiem, ale także prawdziwą relacją, która trwa już siedem lat.

Wideo niedawno opublikowane przez Annę na jej profilu na Instagramie mówi samo za siebie. Okazuje się, że problemy dotyczą zmywarki w kuchni, w której wystąpiły aż dwie równoczesne usterki. Bardowska zaczęła od opisania problemu z podajnikiem do proszku oraz błędu, którego próżno szukać w instrukcji urządzenia. Ale nie same usterki są dla Anny problemem.

Reklama

Gwiazda twierdzi,  że została potraktowana przez firmę nieprofesjonalnie. Po długim oczekiwaniu na serwisanta nie została podobno poinformowana o rezygnacji z wizyty w ustalonym wcześniej terminie. Firma ponoć twierdzi, że kontaktowała się z nią bezpośrednio, czemu Bardowska zaprzecza.


Bardowscy zamieszkali w nowym domu

Bardowscy, głównie za sprawą Anny, po zakończeniu udziału w programie, postanowili podtrzymywać zainteresowanie sobą za pośrednictwem mediów społecznościowych. Ostatnio głównym tematem przekazu była budowa i wykończenie domu, który przez minione miesiące powstawał na ich włościach.

Koszt liczącego 200 metrów kwadratowych domu w stanie deweloperskim wyceniono na 600 tys. złotych. Wnętrze składa się z czterech sypialni, dwóch garderób, dwóch łazienek, salonu z jadalnią, otwartej kuchni i pomieszczeń gospodarczych: spiżarni i pralni. Do domu przylega garaż i dwa tarasy, a na piętrze zaprojektowano dwa balkony.

Anna Bardowska narzeka na nową kuchnię

Chociaż nie brakowało osób, którym elewacja domu kojarzyła się z zakładem pogrzebowym, Bardowska zapewniała, że wnętrza wszystko rozjaśnią. Nie do końca się to udało, zwłaszcza w kuchni, gdzie Anna zdecydowała się na ciemne, matowe szafki. Jak wyznała w najnowszej rozmowie z fanami, był to błąd. "Czarne, matowe szafki ciężko jest utrzymać w idealnym stanie. Pięknie wyglądają, kiedy się posprząta i to przez chwilę" - pisała na Instagramie. 

Przeczytajcie również: 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Bardowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy