Reklama
Reklama

Anielska Edyta Górniak promuje nowy utwór. Prawda wyszła na jaw

Edyta Górniak (49 l.) ostatni, jak dotąd, album nagrała 10 lat temu. Od tamtej pory woli trwonić swój talent na koncertach TVP, w programach rozrywkowych oraz na pseudofilozoficznych rozważaniach utrzymanych w duchu New Age, fanatyzmu religijnego oraz kosmologii. Jej nowy utwór wpisuje się w ten nurt.

Fani Edyty Górniak na jej nowy album czekają od 10 lat. Poprzednia płyta artystki „My” ukazała się w 2012 roku. Od tamtej pory Edyta zapewnia, że lada chwila wyda coś nowego, ale ciągle coś jej w tym przeszkadza: a to śmierć byłego menedżera, a to aresztowanie byłego męża, konflikt  z muzykiem, który miał przygotować aranżacje na jej nową płytę, liczne przeprowadzki, sądowa awantura z byłymi teściami, udział w programach rozrywkowych, nauka jazdy, pandemia, światowy spisek i walka ze szczepionkami. 

Reklama

Do tej pory najbliższa nagrania nowej płyty Górniak była podczas pobytu w Kalifornii, gdzie poznała producenta muzycznego Davida Fostera, odpowiedzialnego za sukcesy m.in Celine Dion i Mariah Carey, jednak okazało się, że woli nagrywać z Carlą Bruni. Była jeszcze próba współpracy z Donatanem, która u obu stron pozostawiła ponoć niesmak i skończyła się publicznym macaniem podczas opolskiego festiwalu

Edyta Górniak promuje nowy singiel

Od tamtej pory Górniak szuka pretekstu, żeby niczego nie nagrać. Od prac nad nową płytą okazały się ciekawsze: udział w programie „Agent Gwiazdy”, nauka jazdy pod okiem kamer, rozważania na temat światowych spisków i oczekiwanie na inwazję kosmitów. Jak rok temu piosenkarka wyznała na Instagramie, wiąże z nią wielkie nadzieje

Na razie, jak wynika z wpisów Edyty, udało się zrealizować połowę planu, czyli całkowicie zresetować umysł. Czytając jej wynurzenia, można odnieść wrażenie, że rzeczywiście udało jej się zerwać kontakt z rozsądkiem, a być może również z rzeczywistością. 

Ale przynajmniej udało jej się nagrać jakiś utwór. Na Instagramie opublikowała fragment singla „W Tobie jest Światło”. Całość już ukazała się na serwisie YouTube, jednak po bliższym zgłębieniu tematu okazuje się, że utwór nie jest nowy, ani oryginalnie napisany dla Edyty. Po prostu nagrała własną wersję istniejącej już pieśni modlitewnej i teraz promuje ją w prześcieradle. Chyba nie do końca o to chodziło jej fanom...

Zobacz też:

Halina Mlynkova przekazała radosne wieści, Dla fanów to szok

Anna Netrebko: Rosjanie uważają ją za zdrajczynię, świat ją bojkotuje

Elon Musk twierdzi, że każdego stać na lot na Marsa

POMAGAMY UKRAINIE

***






pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Edyta Górniak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy