Wiele celebrytek zmaga się z chorobami tarczycy, w tym najpopularniejszą, Hashimoto. Ta nieuleczalna choroba często powoduje wahania wagi, zatrzymywanie wody w organizmie i puchnięcie, widoczne również na twarzy.
Do grona celebrytek, które ujawniły w wywiadach, że mają kłopoty a tarczycą, oprócz między innymi Joanny Krupy, Kingi Rusin, Maffashion, Julii Wieniawy i Małgorzaty Kożuchowskiej, należy także Aneta Zając. Na szczęście, jak przekonała się na własnej skórze, dobrze dobrane leki i dieta potrafią zdziałać cuda.
Półtora roku temu w wywiadzie dla „Vivy” aktorka potwierdziła, że zmagała się z nadwagą spowodowaną przez chorobę Hashimoto. Jak ujawniła wtedy, udało jej się zrzucić 10 kilogramów na diecie bogatej w błonnik.
Ostatnio, niby mimochodem, Zając pochwaliła się dalszymi postępami w chudnięciu. Zamieściła na Instagramie zdjęcie zrobione w przerwie między scenami „Pierwszej miłości”.
Wygląda na to, że do straconych półtora roku temu 10 kilogramów dołożyła kolejne. Być może to też wynik zbawiennej siły miłości. Aktorka od pewnego czasu jest szczęśliwie zakochana w mężczyźnie, którego tożsamość woli trzymać w tajemnicy. Pod zdjęciem Anety pojawiły się komentarze zachwyconych internautów:
Ślicznie wyglądasz
Super figura
Wygląda Pani rewelacyjnie!
Rzeczywiście, Aneta wydaje się być w życiowej formie.
***