Aleksandra Kurzak zerwała kontrakt z hiszpańską operą. "Może jeszcze powinnam jeść odchody?"

Oprac.: Agnieszka Parys

Aleksandra Kurzak
Aleksandra KurzakWojciech EngelbrechtAKPA

Aleksandra Kurzak odmówiła zagrania w "Tosce"

A tu dochodzimy do absurdu. Pedofila, masochizm, sadyzm... Z jednej strony to odrażające, a z drugiej strony - pełna groteska. Myślałam, że umrę ze śmiechu, gdy zobaczyłam Scarpię w obroży z sex-shopu na szyi. To było takie nieudaczne... I ja w roli Toski mam się go bać?
opowiadała Aleksandra Kurzak o pierwszych wrażeniach po obejrzeniu inscenizacji Vilalobosa.
Może jeszcze powinnam jeść odchody w scenie kolacji u Scarpii, bo tak było w filmie Pasoliniego? Nie jestem aktorką, a poza tym nawet aktor ma poczucie własnej godności i możliwość wyboru. Moim zadaniem jest śpiewać, tym się zajmuję w operze.
Jestem artystką szczerą do bólu, muszę w coś uwierzyć, żeby to zagrać i móc coś przekazać. Ale tutaj? Z gó***na bicza nie ukręcisz i nie boję się tego sformułowania
rzuciła.
Aleksandra Kurzak
Aleksandra KurzakMWMedia
Alesandra Kurzak z córką w ,,Demakijażu" o relacjach rodzinnychPolsat Cafe
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?