Reklama
Reklama

Aleksander Sikora zaliczył kompromitującą wpadkę w TVP! Zdjęli go z wizji

Aleksander Sikora (31 l.) jest jednym z najbardziej popularnych prezenterów Telewizji Polskiej. Mimo doświadczenia i profesjonalizmu, jaki posiada, zdarzyła mu się ostatnio dosyć zabawna wpadka. Jego pomyłka została nagana, a filmik wyciekł do sieci. Musicie to zobaczyć!

Programy na żywo zawsze niosą za sobą ryzyko tego, że nie zawsze coś pójdzie według wcześniej ustalonego scenariusza. Dziennikarze muszą dużo wcześniej przygotować się do nagrań, by zapobiec ewentualnej wtopie. 

Ostatnio pomyłka w zapowiedzi na żywo przydarzyła się Aleksandrowi Sikorze, który miał na antenie problem z dykcją. Prowadzący "Pytanie na śniadanie" po emisji "Teleexpressu" pojawił się na wizji, by zapowiedzieć kolejne programy. 

Aleksander zaprosił widzów na kolejny odcinek "Jaka to melodia?", a następnie chciał powiadomić kibiców o kolejnym meczu z cyklu Euro 2020, gdzie zagrać miała Anglia z Niemcami. Niestety, aparat mowy spłatał prezenterowi figla i ten przejęzyczył się. 

Reklama

Operatorzy TVP błyskawicznie zareagowali i najpierw odłączyli prezenterowi mikrofon, a potem szybko zdjęli go z anteny. Zabawny filmik z wpadki dziennikarza wyciekł do sieci i do teraz rozbawia internautów. 

Też się uśmialiście?   


***
Zobacz więcej materiałów wideo:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Aleksander Sikora | TVP | "Pytanie na śniadanie" | Wpadka | Teleexpress
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy