Agnieszka Woźniak-Starak przeżyła niewyobrażalną tragedię. Mąż prezenterki Piotr zginął w sierpniu 2019 roku w tragicznym wypadku na jeziorze Kisajno. Dziennikarka na jakiś czas zniknęła z mediów i całkowicie wycofała się z życia publicznego.W tych ciężkich chwilach zawsze mogła liczyć na grono oddanych przyjaciół i rodziny, którzy pomogli jej przetrwać ten makabryczny czas. W wywiadach zdradziła, że bliscy zamieszkali z nią i czuwali przy niej od rana do nocy.Woźniak-Starak nauczyła się jednak żyć w nowej rzeczywistości i z biegiem czasu coraz częściej się uśmiecha. Znalazła pocieszenie w prostych rzeczach takich jak spacery z jej ukochanymi psami, a niedawno odnalazła nową pasję, jaką jest jeździectwo.Agnieszka często dzieli się na Instagramie ze swoimi obserwatorami sielskimi fotografiami z jej czworonogami. Na ostatniej fotce pochwaliła się liczną gromadką i razem z nimi świętowała Międzynarodowi Dzień Psa.
Międzynarodowy Dzień Psa, no wiadomo, co ja mogę napisać? I tak wszystkie się w kadrze nigdy nie mieszczą. Ale wszystkie są cudne i kocham je bardzo. Podrapcie za uszami Wasze - napisała pod zdjęciem.
Jakiś czas temu opublikowała nawet zdjęcie z tajemniczym mężczyzną. Niektórzy fani dywagowali, czy to nowy ukochany Agnieszki. Okazało się jednak, że to jej trener Tomek, który pomaga jej udoskonalać umiejętności jeździeckie.Nie da się jednak ukryć, że największą miłością prezenterki są właśnie jej czworonożni przyjaciele, co podkreśla na każdym kroku.








