Julia Wieniawa kilka miesięcy temu poinformowała, że wraz z Nikodemem Rozbickim postanowili powiększyć ich rodzinę. Para kupiła bowiem psa rasy cavapoo, czym od razu zelektryzowała fanów. Nie trzeba było bowiem długo czekać, by pojawiły się głosy, że piesek jest z pseudohodowli.
Cavapoo to bowiem hybryda stwierdzona z cavaliera i pudla. Tego typu mieszanki zazwyczaj pochodzą z pseudohodowli. Julce zarzucono, że kupiła malucha tylko i wyłącznie dlatego, że jest ładny.
Aktorka nie zamierzała się jednak przejmować negatywnymi komentarzami i z radością dzieliła się z obserwatorami fotkami słodkiego malucha. To nie pierwszy piesek Wieniawy. Psiego potomka doczekała się również w związku z Antkiem Królikowskim. Para zaadoptowała wówczas kundelka ze schroniska.
Po rozstaniu i "podziale majątku" Klasyk pozostał z aktorem i według medialnych ustaleń - przebywa z bliskimi Królikowskiego.
Wieniawa zachwyca się "hipoalergicznym" pieskiem
W minionym wydaniu "Dzień dobry TVN" przytoczono rozmowę z Wieniawą, która podczas jednego z wywiadów poinformowała, że zdecydowała się na tę rasę, bo... nie uczula.
Ze schroniska pieska już wzięłam, niestety już go nie mam. Okazało się, że mam uczulenie na sierść i nawet z tamtym pieskiem miałam problem, bo jestem alergikiem. Cavapoo, czyli piesek, którego mam jest hipoalergiczny
Gwiazda wyraziła również nadzieję, że wkrótce rasa zostanie zarejestrowana, bo w Stanach Zjednoczonych cieszy się ogromną popularnością.
Myślę, że niedługo będzie zakwalifikowany ten pies jako rasa, tak samo, jak buldożki i inne bardzo ryzykowne rasy. Ten mój jest okazem zdrowia i generalnie nic mu nie grozi, ale ja się nie wypowiadam, każdy ma swoje zdanie. Kocham swojego psa, jest najcudowniejszym psem na świecie, jest bardzo mądry i grzeczny. Nie pogryzł mi jeszcze żadnych butów, więc jest naprawdę dobrze
Agnieszka Woźniak-Starak gani aktorkę
Słowa te wyraźnie nie spodobały się Agnieszce Woźniak-Starak, która znana jest ze swojego zamiłowania do czworonogów. Prezenterka stwierdziła, że nie podoba jej się "sformułowanie hipoalergiczny piesek". Zwróciła również uwagę na to, że teraz każda gwiazda ma alergię..
To chyba nie do końca w tę stronę. Po drugie patrząc po Instagramie różnych gwiazd, to strasznie dużo ma teraz alergię. Nie lubię takiego trendu modne rasy. Później te pieski lądują w schronisku
Nieco łagodniej do tematu podeszła Ewa Drzyzga, która stwierdziła, że najważniejsze jest to, że Wieniawa przyznała, że kocha swojego pupilka. I te tłumaczenia nie przekonały Agnieszki, bo raz jeszcze podkreśliła, że kupowanie psa z pseudohodowli jest naprawdę kiepskim pomysłem.
Bardzo uważajmy na pseudohodowle, bo to jest prawdziwe zło. Jeżeli ktoś chce mieć rasowego psa, to z rodowodem i z prawdziwej, sprawdzonej hodowli, gdzie te psy są i dobrze traktowane i są zdrowe
A wy jakie macie podejście do całej sprawy?
Zobacz też:
Julia Wieniawa dostała prezent za tysiące złotych! "Mikołaj mnie kocha"
Agnieszka Woźniak-Starak wybiera się na ryby? Spójrzcie na jej spodnie!
Wojna w Ukrainie. Przewodnicząca PE: Ukraina wygra tę wojnę, a my jej w tym pomożemy








