Reklama
Reklama

Agnieszka Włodarczyk zachęca do ograniczenia internetu. Zapomniała, na czym zarabia?

Agnieszka Włodarczyk (42 l.) zachęca na Instagramie, by zamiast podglądać cudze życie, skupić się na swoim. Nie zauważyła, że z pokazywania ludziom swojego życia uczyniła główne źródło zarobku? Z opinią Włodarczyk zgodziła się Woźniak-Starak

Agnieszka Włodarczyk przez wiele lat sprawiała wrażenie osoby, która nie może obejść się bez bankietów, programów telewizyjnych, premier i wywiadów. Trudno się temu dziwić. Włodarczyk, związana z show biznesem niemal od dzieciństwa, nie zdążyła poznać innego życia. 

Kariera Agnieszki Włodarczyk

Miała zaledwie 16 lat, gdy zagrała w filmie „Sara” u boku Bogusława Lindy. Od tamtej pory wszędzie było jej pełno. Występowała w filmach i serialach i brała udział, przeważnie z powodzeniem,  w programach rozrywkowych. 

Reklama

Wygrała pierwszą edycję „Jak Oni śpiewają”, zajęła drugie miejsce w trzeciej edycji programu „Gwiazdy tańczą na lodzie” i drugie w pierwszej edycji show „Twoja Twarz Brzmi Znajomo”, a kolorowe magazyny rozpisywały się na temat jej kolejnych związków. 

Z czasem Włodarczyk zaczęła tracić serce do tego wszystkiego. Wystąpiła jeszcze w pierwszej edycji podróżniczo-żebraczego programu „Azja Express”, w którym też zajęła drugie miejsce, po czym dość nieoczekiwanie zaczęła wycofywać się w show biznesu. 

Agnieszka Włodarczyk zrywa z show biznesem

Odkąd poznała Roberta Karasia, mistrza i rekordzistę świata w Ultra Triathlonie na dystansie pięciokrotnego Ironmana, potrójnego Ironmana i podwójnego Ironmana, zrozumiała, że są w życiu ważniejsze sprawy niż pozowanie na ściankach. Jednak gruntowne przewartościowanie dokonało się w jej życiu po narodzinach synka, Milana. 

Jak wyznała Włodarczyk na Instagramie, zaczęło jej być szkoda czasu na powierzchowne i nieszczere relacje:

"Życie towarzyskie praktycznie nie istnieje. Została ze mną mała garstka przyjaciół, takich, którzy chętnie wpadają na kawę, przyjeżdżają pobawić się z naszym szkrabem i nie oczekują, że zawsze będzie kolorowo. Bo czasem jestem po prostu zmęczona i nie mam nawet ochoty nic ugotować.  Czasem też gadać". 

Agnieszka Włodarczyk robi czystkę na Instagramie

Z czasem podobną selekcję postanowiła zastosować w relacjach internetowych. Jak dała do zrozumienia w najnowszym wpisie na Instagramie, zamiast podglądać cudze życie, woli skupić się na swoim:

"Odobserwowałam wiele kont, nie tylko ze względu na ich lukier, ale ze względu na to, że z większością tych osób niewiele mnie łączy w realu. Mają inne życia, inne priorytety, lub najzwyczajniej mówiąc nie było czasu spotkać się na żywo i pogadać np. pare lat. Poza tym strasznie dużo czasu poświęcałam na oglądanie cudzego życia, kiedy moje jest całkiem satysfakcjonujące". 

Tylko czy to rozsądnie wspominać o tym publicznie? A co, jeśli fani Agnieszki postanowią zastosować tę strategię wobec niej?

Zwłaszcza że, jak tłumaczy w swoim wpisie Agnieszka „nikt normalny” by się za to przecież nie obraził i to jeszcze nie wszystko! Jak przekonuje Włodarczyk:

"(…) Przecież nikt normalny nie powinien obrazić się na taką pierdołę. (…) Czas ucieka nam przez palce, z każdym rokiem jest go coraz mniej. Warto bardziej skupić się na sobie i swojej rodzinie". 

Opinię Agnieszki podziela jedna z jej najbliższych przyjaciółek, Agnieszka Woźniak-Starak. Pod jej wpisem zamieściła komentarz:

"Daj spokój, normalne, ja czyszczę regularnie, teraz większość u mnie to koniarze". 

Sytuację Włodarczyk jednak nieco trudniej zrozumieć. Influencerka deklarująca publicznie znudzenie internetem to stosunkowo nowe zjawisko…

Zobacz też:

Agnieszka Włodarczyk opublikowała w sieci zdjęcie bez makijażu. Fani nie kryją zachwytu!

Tak mieszka Agnieszka Włodarczyk. Zamieniła 400 m² na znacznie mniejszy metraż

Agnieszka Włodarczyk pochwaliła się odważnym zdjęciem. „Myślałam, że to Chodakowska”

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Włodarczyk | Agnieszka Woźniak-Starak
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy