Reklama
Reklama

Agnieszka Warchulska i Przemysław Sadowski: Mają coraz więcej powodów do radości!

Agnieszka Warchulska (47 l.) i Przemysław Sadowski (44 l.) przetrzymali najgorsze. Teraz może być już tylko lepiej...

"Pan Bóg jest wspaniałym reżyserem" – mówił ksiądz, który udzielał im ślubu. 

"Oglądamy tu, w tym kościele, pierwsze zdjęcia do nowego filmu "Miłość Agnieszki i Przemysława". Życzę wam, żebyście z radością ten film oglądali przez całe życie. Oglądali, to znaczy patrzyli na siebie z miłością…".

Te słowa i wzruszającą uroczystość sprzed niemal 15 lat Agnieszka Warchulska  i Przemysław Sadowski wspominają z rozrzewnieniem. 

Czas płynie, a oni, wbrew wszystkiemu, wciąż trwają przecież obok siebie. Doczekali się dwóch synów: Janka (14) i Franka (8).

Reklama

Prócz dzieci łączą ich podobne pasje. Pani Agnieszka zaraziła męża nurkowaniem i jazdą na nartach, on natomiast nauczył ją jazdy na rolkach. 

Lubią oglądać stare filmy i eksperymentować w kuchni.

I to właśnie dzięki temu wszystkiemu przetrwali ostatnio złą passę, kiedy to przestali otrzymywać propozycje ról. 

A przecież życie kosztuje, synowie rosną… Na szczęście na początku roku pani Agnieszka dołączyła do obsady popularnych "Barw szczęścia", natomiast jej mąż otrzymał jedną z głównych ról w nowym serialu "Echo serca".

"Jest nam ze sobą bardzo dobrze. Uwielbiam spędzać czas z Agnieszką, nigdy się przy niej nie nudzę. To idealna partnerka i cudowna kobieta" – zachwala żonę Przemysław, ona zaś lubi powtarzać powiedzenie, że miłość to jedyna wartość, która, dzielona, mnoży się.

"Jeśli będziemy dawać miłość, kiedyś do nas wróci. Nie wiadomo kiedy ani od kogo, ale wróci z pewnością. Miłość to jedyna rzecz, której nigdy nie zabraknie na świecie" – podkreśla aktorka.

***


Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Warchulska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy