Kiedy kilka tygodni temu Agnieszka Kaczorowska i Eryk Lubos spotkali się przed wejściem do bloku na jednym z warszawskich osiedli, rozpoznali się od razu. Aktor właśnie wprowadził się do nowego mieszkania z nową sympatią imieniem Joanna. Wcześniej mieszkał w kawalerce w starej kamienicy na warszawskiej Pradze.
Jak się szybko okazało, tancerkę i aktora miał dzielić jedynie strop. Może właśnie przez ten fakt wkrótce pojawiły się doniesienia, że tych dwoje toczy ze sobą sąsiedzką wojnę. Ona miała oskarżać Eryka, że zaśmieca jej ogródek, jemu ponoć nie podobało się, że tancerka puszcza głośno muzykę w czasie ciszy nocnej, tłumacząc to potrzebą odbycia treningu.
Niesnaski miały doprowadzić do tego, że aktor zaczął rozważać powrót na Pragę! "Rewia" postanowiła zbadać tę dziwną sprawę.
- Prawdą jest jedynie to, że są sąsiadami. Nigdy nie było żadnych konfliktów - powiedziano gazecie w agencji reprezentującej tancerkę. - Agnieszka jest w tej chwili zajęta organizacją szkoły tańca i właśnie szuka nauczycieli.
Kto wie, może sąsiedzi spotkają się niedługo, ale... na tanecznym parkiecie. Co prawda tej jesieni nie będzie kolejnej edycji "Tańca z gwiazdami", ale Eryk to aktor, który ma napięty grafik. Agnieszka Kaczorowska, która widziała go niedawno roli kochanka Michaliny Wisłockiej w filmie "Sztuka kochania", ponoć twierdzi, że bez trudu zawojowałby taneczny parkiet!
Zobacz również:
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:
