Agnieszka Chylińska robi karierę zarówno stricte muzyczną (sprawdź!), jak i telewizyjną, jako juror w programie "Mam talent".
To właśnie w związku z tą drugą funkcją pojawiła się na niedawnej prezentacji jesiennej ramówki TVN-u.
W przeciwieństwie do innych gwiazd stacji nie została jednak na bankiecie.
Zamiast tego, postanowiła namiastkę bankietu zabrać do domu. Mianowicie - poprosiła kelnera o zapakowanie kilku słodkości na wynos.
Kiedy sprawa się rozniosła i zyskała miano "afery cateringowej", Agnieszka Chylińska postanowiła odnieść się do sprawy.
Chylińska tłumaczy się z "afery cateringowej"
Kiedy prosisz o spakowanie kilku ciasteczek dla dzieci, a okazuje się, że to mega obciach, bo przecież w domu sztab kucharek ma wszystko gotowe i czeka z trzema rodzajami tortu
Teraz o nic nie musiała prosić, gdyż pyszne ciastka zostały jej podarowane w prezencie!
Chylińska opublikowała na swoim profilu na Instagramie wideo nakręcone w pokoju hotelowym w Starogardzie Gdańskim, na którym prezentuje podarunki od obsługi hotelowej.
Chylińska nie kryje wzruszenia
Na gwiazdę czekała patera z ciastkami, do której przypięto baloniki z helem.
Myślisz, że będzie obciachem, jak je zjem?
Oprócz tego na stole czekało kilka innych prezentów.
Wyraźnie wzruszona Agnieszka Chylińska kilkakrotnie podkreśliła, że jest jej niezwykle miło i podziękowała za podarunki. Co więcej, zapowiedziała, że się nimi podzieli!
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:








