Julia von Stein zdobyła popularność dzięki kontrowersji. Tak ułożyła swoją karierę
O pochodzącej z majętnej rodziny Julii von Stein świat usłyszał, gdy wzięła ona udział w programie "Królowe życia". Córka potentatów funeralnych szybko zdobyła rozgłos, dzięki swojemu ostremu charakterowi oraz braku skrępowania w pokazywaniu relacji ze swoimi najbliższymi.
Po jakimś czasie Julia zdecydowała się jednak odejść z telewizji. Założyła wtedy kanał na YouTube, na którym pokazywała kulisy swojego kontrowersyjnego życia. Opowiadała o problemach związanych z warszawskim mieszkaniem, szczegółach metamorfozy wyglądu, a także zdradzała smaczki relacji, która rodziła się między nią a Marcinem.
Julia von Stein wróciła do telewizji. Doszło do kolejnych scen z jej udziałem
Niedawno Julia von Stein zatęskniła jednak za telewizją. Postanowiła wrócić na ekrany, ale w zupełnie nowej roli. Została jedną z ekspertek w programie "Shopping Queens. Królowe zakupów", który emitowany jest na antenie "Polsat Cafe". Celebrytka od razu zaczęła zwracać na siebie uwagę widzów, wypowiadając nieco kontrowersyjne tezy.
W jednym z ostatnich odcinków programu Julia ostro skrytykowała wybory modowe jednej z uczestniczek, mówiąc wprost, że jeszcze nie widziała, by ktoś tak bardzo zaburzył proporcje sylwetki swoim ubiorem.
"(...) Zrobiłaś to śpiewająco" - skomentowała krótko z przekąsem, po czym zapytała:
"Widziałaś się w lustrze?"
Uczestniczka postanowiła nie pozostawać dłużna jurorce. Z uszczypliwością odpowiedziała:
"Widziałam się, ale całe szczęście z twoją opinią nie muszę się zgadzać".
Julia von Stein wdała się w dyskusję z uczestniczką programu. Nie wytrzymała
To jednak nie był koniec dyskusji między paniami. Julia zaczęła opowiadać uczestniczce o tym, że kiedyś sama nie potrafiła odbierać krytyki. Dopiero po latach zrozumiała, że osoby oceniające jej wybory modowe, chciały dla niej dobrze.
"Ja też byłam kiedyś taka jak ty. Nosiłam też takie rzęsy, takie gołębie na oczach. [...]. I ja broniłam się. Mówiłam, że ludzie są głupi, ja widzę dobrze. Patrząc z perspektywy czasu, wszyscy mieli rację, tylko nie ja. Jesteś młodą, piękną kobietą. To nie jest ubranie, które cokolwiek podkreśla twoje sylwetce. (...) Jak to oglądniesz za parę lat, to przyznasz rację mi, nie sobie, tak jak ja przyznaję ludziom rację, a nie sobie, że broniłam mojego karykaturalnego wyglądu" - wyznała Julia.
Z jurorką zgodził się Tomasz Jacyków, któremu również nie podobała się stylizacja uczestniczki.
"Wybrałaś turbo najmodniejsze trendy sezonu i zrobiłaś z tego taki banał, kalifornijski banał collegowy. A pomiędzy Kalifornią a Polską jest... - powiedział, ale nie dokończył myśli, ponieważ zasmucona uczestniczka nagle postanowiła opuścić studio.
Zobacz też:
Julia von Stein znów zaskoczyła metamorfozą. Wiadomo, co się za tym kryje
Julia von Stein już tak nie wygląda. Pokazała efekty kosztownych zabiegów
Jacykowa i von Stein połączyła szorstka relacja. "Wszystko ma zrobione"








