Film Pawła Pawlikowskiego obejrzało już w Stanach ponad 3,5 mln widzów, co jest ogromnym sukcesem polskiego kina. Do tego Kulesza uznana została przez krytyków z Los Angeles i Chicago "najlepszą aktorką drugoplanową" w 2014 roku.
Choć nie udało się zdobyć Złotego Globu, historia młodej zakonnicy i jej ciotki nadal ma szansę na Oscara! Czy to początek przygody Agaty Kuleszy z amerykańskim rynkiem filmowym?
W wywiadzie dla "Polityki" artystka zdradza, że owszem, "był telefon od dobrego, znanego reżysera zza oceanu", ona jednak zmuszona była odmówić. Powód? Brak wolnego czasu!
"Pytał o moje terminy między styczniem a marcem. Odmówiłam. Jestem umówiona w tym czasie na realizację drugiego sezonu serialu 'Krew z krwi' w reżyserii Jaśka Komasy" - opowiada, dodając z uśmiechem, że spotkanie z amerykańskim reżyserem byłoby najprawdopodobniej jednym wielkim rozczarowaniem.
"Nie mówię płynnie po angielski, więc się nie łudzę. Kariery w Hollywood nie zrobię. Ale sama propozycja była miła" - podkreśla aktorka, zdradzając, że niebawem wchodzi na plan francuskiego filmu reżyserki filmu "Coco Chanel" Anne Fontaine.
Niektóre koleżanki z branży chyba są już nieco zazdrosne...
Zobacz również:
