53-letni Milowicz nie chciał ślubu, a teraz? Przy młodej ukochanej zmienił zdanie

Pod koniec ubiegłego roku Michał Milowicz pochwalił się zaręczynami z młodszą od siebie o trzynaście lat Katarzyną Kędzierską. Kobieta, w odróżnieniu od niektórych poprzednich partnerek aktora, nie jest związana z show-biznesem. Na co dzień zajmuje się bowiem bankowością.

Para kilka miesięcy temu zaliczyła wspólny debiut w telewizji, a konkretnie w "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiadali o swojej miłości. Wówczas dowiedzieliśmy się, że poznali się na jubileuszu Teatru Buffo. "Po tej części artystycznej, oficjalnej był bankiet. Michał mnie zauważył. Podszedł do mnie, zjawił się nagle i jakoś tak dalej poszło" - mówiła wówczas ukochana Milowicza.

Dotąd żadnej kobiecie nie udało się "usidlić" Michała Milowicza. W "Dzień Dobry TVN" kilka miesięcy temu przyznał otwarcie, że sam miał obawy co do ożenku, a wręcz wiedział, że skończy się szybkim rozwodem. "Co mam powiedzieć? Że uciekłem sprzed ołtarza? Można powiedzieć, że po prostu zaniechałem ślubu. Nie grało mi to w duszy. Wiedziałem, że jak ślub odbędzie się teraz, to za kilka tygodni będzie rozwód" - mówił wówczas.

Być może wcześniejsza niechęć do ślubu wiązała się z faktem, że nie znalazł jeszcze tej jedynej. Teraz jednak wiele się w tym temacie zmieniło. Michał Milowicz nie tylko oświadczył się swojej partnerce, ale nieśmiało mówi już o założeniu z nią rodziny.

"Nigdy nie ukrywałem, że chciałbym założyć rodzinę, niczego więc nie wykluczam. Być może w przyszłym roku coś się w tym temacie zmieni, a ja jestem pełen wiary, że wszystko, co dobre, jeszcze przede mną" - wyznał w rozmowie z "Twoim Imperium".

Dodał, że z ukochaną mają ten sam system wartości, a to, co w niej ceni najbardziej to szczerość, wrażliwość oraz naturalność. Dostrzega również wiele plusów faktu, że partnerka nie jest związana z show-biznesem.