Lody Ekipy
Friz to obecnie chyba najbardziej znany polski YouTuber. Jego projekt "Ekipa", bije na głowę wszelkie internetowe rekordy. Wraz z Ekipą stworzył również kilka produktów, które również sporo namieszały w życiu dzieci. Mowa tutaj o lodach Ekipy. Ich historia jest nieco szokująca: gdy tylko trafiły do polskich sklepów, dzieci dosłownie rzuciły się, by je kupić. Pisano o tym, że ludzie bijąc się o lody Ekipy, niejednokrotnie łamali sobie kości lub, że podeptali siebie nawzajem. To był istny szał. Teraz, Ekipa powraca z nowym produktem. Czy powtórzy się sukces lodów Ekipy?
Co nowego wymyśliła Ekipa?
Tym razem Ekipa postanowiła zaskoczyć swoim odbiorców....pączkami Ekipy! Słodkości zostały wyprodukowane przez firmę, z którą YouTuberzy już współpracowali (np. podczas kręcenia teledysku do piosenki "Napad na bank").
Pączki, a właściwie donuty wyglądają naprawdę kolorowo. Niebieska polewa, fioletowy lukier i barwa posypka - tak prezentują się słodkości od Ekipy. Można je dostać w Biedronce. Koszt takiej przyjemności wynosi 2,69 zł za sztukę.
Naprawdę kolorowy wygląd to jednak nie wszystko. Obecnie, dużo ludzi zwraca uwagę na to, co je. Czy Ekipa postanowiła zaserwować donuty z dobrym składem? Niestety, nie tym razem.
Skład pączków Ekipy to istna masakra?
Donuty Ekipy to w dużej mierze cukier. Co dziwnie, na oficjalnej stronie Biedronki oraz na stronie producenta nie tak prosto dotrzeć do dokładnego składu donutów. Mimo to, pierwsi testerzy smaku (odbiorcy Ekipy) mówią, że słodkości od YouTuberów smakują całkiem nieźle.
"Ilość dodatkowych substancji, ulepszaczy, konserwantów i barwników przyprawia o zawroty głowy. I chociaż takie pączki należy traktować w kategorii „guilty pleasure” i nikt nie spodziewa się po nich zdrowego i dobrego składu, to jednak sygnowanie ich nazwiskiem nastoletnich idolów nie jest dobrym rozwiązaniem."
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Katarzyna Golec wyszła wściekła z teatru. "Nie wierzę, że rodzic nie może wytrzymać"
Wypadek w "Pytaniu na śniadanie". Widzowie przerażeni krzykiem Tomaszewskiej
