Najpierw plotki o romansie z Tarczyńskim, a teraz to. Joanna Krupa musiała się tłumaczyć
Joanna Krupa od lat jest jedną z głównych twarzy TVN-u i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić. Celebrytce nie zaszkodziła nawet ostatnia afera związana z jej wieczorną schadzką. Jak się okazuje, modelka w pracy może pozwolić sobie naprawdę na wiele. Możecie być zdziwieni, jak traktuje innych jurorów "Top Model".
O Joannie Krupie w ostatnim czasie było głośno ze względu na jej życie prywatne. Modelkę przyłapano na wieczornym spotkaniu z Dominikiem Tarczyńskim, a to wywołało sporą burzę w sieci. Ani celebrytka ani nikt z jej otoczenia, nie chcieli komentować tych doniesień. Wiadomo jednak, że Joanna spotkała się z dyrektor programową TVN-u Lidią Kazeń. Według zapewnień informatora "Pudelka", spotkanie odbyło się w dobrej atmosferze, a Krupa nie musi się martwić o swoją pozycję w stacji.
Joanna Krupa dała się poznać szerszej publiczności w 2010 roku, gdy zasiadła w jury pierwszej edycji programu "Top Model". Z miejsca zyskała dużą sympatię widzów. Od tego momentu rozwija swoją karierę w kraju i poza jego granicami.
Od momentu emisji pierwszego odcinka "Top Model" minęło już 15 lat. Przez ten czas formuła programu mocno się zmieniła. Joanna Krupa nadal pełni jednak najważniejszą rolę w jury. Jak się okazuje, z jej zdaniem Sokołowska, Tyszka i Woliński zawsze muszą się liczyć.
"Ja nie słucham nikogo, sama wybieram. Nieraz mówią "nie", ja mówię "tak" - powiedziała Krupa w rozmowie z "Plejadą", zapytana o to jak wygląda współpraca jurorów przy selekcjonowaniu uczestników do kolejnych odcinków show.
Jurorzy "Top Model" mają ze sobą dobre relacje i nawzajem doceniają swoją pracę. Krupa bez wahania przyznała, że w całej historii programu, najbardziej podobały się jej sesje, które wykonywał jej kolega ze stolika.
"Przyznam się, że większość Marcina Tyszki. (...) Jak Marcin robi, to masz taką gwarancję, że sesje i wszyscy wyjdą przepięknie" - oceniła modelka.
Joanna Krupa ceni sobie także cały zespół, który współpracuje przy nagrywkach do "Top Model". Celebrytka spędza na planie zdjęciowym wiele godzin, więc ważne jest dla niej to, by za kulisami panowała dobra atmosfera. To, co widzowie widzą w telewizji, jest bowiem tylko skrawkiem wydarzeń, które dzieją się na planie.
"Tak półtorej, dwie godziny przygotowania i później nagrywania, [trwające] nieraz 12-15 godzin" - opowiadała Krupa o realiach swojej pracy.
Celebrytka przyznała także, że podczas nagrań nie rozstaje się ze swoim telefonem. Chce być pewna, że gdy córka do niej zadzwoni, będzie mogła odebrać.
Zobacz też:
Nie milkną plotki ws. Joanny Krupy i Tarczyńskiego. Siostra modelki przerwała milczenie
Wydało się ws. nocnej randki Krupy z Tarczyńskim. W TVN trwa oburzenie
Nagle Krupa pokazała się publicznie, i to z nie byle kim. Już wiadomo, co ich łączy