Reklama
Reklama

Która para z "Sanatorium miłości" przetrwa? W tle ponure plotki o aferze

Finał 7. sezonu "Sanatorium miłości" już za kilka dni. Zobaczymy w nim, co działo się na balu i kto został królową i królem turnusu. Widzowie zastanawiają się, która z par, które powstały w programie, przetrwała. Wiele osób kibicuje szczególnie jednej, ale tuż przed finałowym odcinkiem pojawiły się ponure plotki na jej temat. A to nie koniec zbliżających się kontrowersji.

"Sanatorium miłości" tuż przed finałem

W niedzielę 4 maja zobaczymy finałowy odcinek "Sanatorium miłości". Wiadomo już, którzy seniorzy pójdą na bal razem. Gdy kuracjusze zapraszali na wydarzenie swoje wybranki, nie obyło się bez rywalizacji i gorzkich rozczarowań - Zdzisław dostał kosza aż dwa razy.

Reklama

Tymczasem Marek z Torunia wreszcie zdobył się na odwagę i wyznał Małgorzacie, co do niej czuje.

"Słuchaj Małgosiu, podobasz mi się. Bardzo się do ciebie przywiązałem. Jestem w Tobie zakochany" - powiedział wprost, co wyraźnie spodobało się Gosi. 

Romantyczne wyzwanie, które dało się słyszeć w programie, zostało jednak inaczej przedstawione przez... samego Marka, który odezwał się w komentarzu w oficjalnych mediach społecznościowych formatu. 

"Nigdy nie powiedziałem «kocham cię» - to fotomontaż. Moje słowa brzmiały: «jestem w Tobie zauroczony»" - ogłosił Dittmann, ale to dopiero początek kontrowersji w tej sprawie.

Które pary w "Sanatorium miłości" przetrwają?

W finałowym odcinku "Sanatorium" jeszcze przed balem zobaczymy ostatnią, podwójną randkę. Udadzą się na nią Urszula i Stanley oraz Małgorzata i Marek. Wybiorą się w niezwykłe miejsce - na tężnie do Gołdapi. To może sugerować, że właśnie te dwie pary mają największe szanse na udany związek już po tym, jak zgasną kamery.

Oczywiście relacje w kurorcie są bardziej skomplikowane: Stanisław z Raszyna wyraźnie zabiega o względy Anny, którą udało mu się zaprosić na bal, a nowy uczestnik - Adam z Olkusza - od samego początku zainteresował się Danutą. Wielu widzów kibicuje Gosi i Markowi, jednak w komentarzach w sieci pojawiły się bardzo przykre, na razie niepotwierdzone plotki na temat seniora.

Twórcy 7. sezonu "Sanatorium" ujawnili przed finałem, że Małgorzata z Toskanii jeszcze przed balem bardzo zdenerwuje się na jednego z uczestników.

"Jest to facet, który nie ma kolegów, nie lubi konkurencji. To jest typ mężczyzny, którego nigdy nie chciałabym spotkać na swojej drodze. Jest to facet, który wyjeżdża do sanatorium tylko po to, żeby poznać kobiety, które mają problemy domowe albo szukają rozrywki" - ogłosi. 

Na razie nie wiadomo, kogo ma na myśli Gosia, jednak wydaje się, że to nie koniec problemów.

Plotki o Małgorzacie i Marku z "Sanatorium miłości"

Na oficjalnym Instagramie programu pojawiły się komentarze widzów, sugerujące, że Marek nie był uczciwy wobec produkcji. Według słów internautów, miała mówić o tym sama Gosia podczas transmisji live na TikToku.

  • "Żadna z nich para. A tym bardziej po programie" 
  • "Gosia i Marek nie są parą, nawet na potrzeby programu" 
  • "Szkoda, że Marek okazał się oszustem i miał kobietę poza programem. Gosia powiedziała na livie tik tok z Anią" 
  • "Taki miły się wydawał, a okazał się cwaniakiem" - czytamy w komentarzach.

Oczywiście na razie nie ma żadnych pewnych informacji na ten temat - być może sama Małgorzata powie coś więcej już po finałowym odcinku. Jeżeli jednak choć część z tego okaże się prawdą, to będzie to wyjątkowo przykre - zwłaszcza że nie tak tak dawno kuracjuszka wyznała w rozmowie z nami, dlaczego szczególnie zależy jej na lojalności i szczerości:

"Czyli na przykład on śpiewa, tańczy - ale tylko ja tę muzykę słyszę. I te słowa są tylko dla mnie. A nie dla wszystkich innych. Włosi są wspaniałymi amantami. Każdy ma żonę. Ale zawsze na boku coś tam się dzieje" - wyznała Małgosia Pomponikowi.

A wy komu kibicujecie najbardziej?

Zobacz też:

Gosia z "Sanatorium miłości" o wadach Włochów

Afera po randce Gosi i Marka z "Sanatorium miłości"

Widzowie "Sanatorium miłości" już nie ufają Annie

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy