Julia von Stein krytykuje środowisko celebrytów. Dla niej liczą się inne standardy [POMPONIK EXCLUSIVE]
Julia von Stein w świadomości widzów telewizyjnych zapisała się jako energiczna i bezkompromisowa celebrytka. Była gwiazda "Królowych życia" w ostatnim czasie mocno zmieniła jednak swoje podejście do świata show-biznesu. W rozmowie z Pomponikiem zdradziła, czym aktualnie się kieruje i jakie ma zdanie o znajomych z branży.
Julia von Stein zyskała popularność dzięki udziałowi w reality-show "Królowe życia". Po rezygnacji z udziału w programie postanowiła działać bardziej na własną rękę. Otworzyła kanał na YouTube, gdzie pokazywała swoje codzienne życie. Szybko jednak zatęskniła za telewizją i zdecydowała się przyjąć rolę jurorki w programie "Shopping Queens. Królowe zakupów", który emitowany jest na antenie Polsat Cafe.
Nowe wyzwanie zawodowe sprawiło, że Julia von Stein postanowiła trochę bardziej otworzyć się przed widzami. W wywiadzie udzielonym reporterowi Pomponika opowiedziała między innymi o tym, jak obecnie wyglądają jej relacje z ojcem. Nie kryła przy tym swoich emocji.
Julia von Stein z wielką uwagą podchodzi do budowania swojego wizerunku w sieci. Choć w świecie medialnym obecna jest od kilku dobrych lat, to raczej unika częstego udzielania wywiadów. Powód tej decyzji jest jeden. Julia uważa, że lepiej wypowiadać się publicznie rzadziej, a z większym sensem.
"Zanim weszłam do show-biznesu, studiowałam dziennikarstwo i kiedyś przeczytałam taki piękny wywiad o tym, że jest taka jedna bardzo wysoko postawiona gwiazda w Stanach Zjednoczonych, która udziela wywiadu raz w roku wybranemu dziennikarzowi i to jest przepiękne" - wyznała nam.
Jurorka "Shopping Queens. Królowe zakupów" przyznała także, że czasem zdarza się jej oglądać w sieci fragmenty wywiadów z różnymi gwiazdami. Według Julii większość z nich nie ma nic ciekawego do powiedzenia i w kółko powtarza to samo.
Julia von Stein w świecie show-biznesu jest postrzegana jako osoba z mocnym charakterem, która w razie potrzeby potrafi twardo bronić swojego zdania. Celebrytka przyznaje jednak, że wśród bliskich zachowuje się trochę inaczej niż przed kamerą. Na co dzień jest raczej spokojną osobą, której nie zależy na rozgłosie.
"Wiadomo, że jestem trochę inna w domu. To nie jest moje naturalne środowisko. Ja nie przepadam za tym środowiskiem [celebryckim - przyp. red.]" - wyznała von Stein.
Jednocześnie Julia zdaje sobie sprawę, że świat medialny rządzi się swoimi prawami. Celebrytka nie ma problemu ze swoją popularnością. Wie, że gdyby ludzie nie zaczepiali jej na ulicy, to znaczyłoby, że już nikogo nie interesuje.
"Jeżeli komuś zależy, to pozna mnie prawdziwą" - zakończyła.
Zobacz też:
Niespodziewany zwrot ws. Julii von Stein. Aż trudno w to uwierzyć, sama się przyznała
Julia von Stein szczerze o problemach zdrowotnych. Nikt nie wiedział, że to były objawy