Reklama
Reklama

Joanna Sienkiewicz dwukrotnie rezygnowała z aktorstwa, by grać... dobrą żonę. Rodzina była najważniejsza

Joanna Sienkiewicz – niezapomniana Zofia z "13 posterunku" i Ola Miauczyńska z kultowego "Dnia świra" - była na przełomie lat 70. i 80. uważana za wschodzącą gwiazdę polskiego kina. Aktorstwo nie było jednak jej największą pasją. Najbardziej pragnęła... kochać i być kochaną. Po drugim rozwodzie za swój największy sukces uważa córkę, która jest owocem jej związku z byłym mężem Poli Raksy, Andrzejem Kostenką.

Zaraz po ukończeniu warszawskiej szkoły teatralnej Joanna Sienkiewicz wyszła za mąż za reżysera Andrzeja Kostenkę, który kilka lat wcześniej rozwiódł się z Polą Raksą. Choć wróżono jej wspaniałą karierę, zdecydowała się poświęcić rodzinie.

Natalię – swe jedyne dziecko – Joanna urodziła w 1982 roku.

"Andrzej przebywał wtedy we Francji, córkę zobaczył po raz pierwszy dopiero dwa miesiące po jej narodzinach" - wspominała dwie dekady później w rozmowie z "Życiem na gorąco".

Po pierwszym rozwodzie jej kariera nabrała tempa

Joanna Sienkiewicz nie kryje, że po ślubie z Kostenką zdecydowała się na jakiś czas zrezygnować z grania.

Reklama

"Byłam przejęta rolą żony, potem matki. Andrzej nie proponował mi ról w swoich filmach, a ja nie nalegałam, żeby mi je dawał" - opowiadała na łamach "Świata seriali".

Niestety, małżeństwo aktorki z ojcem jej córki nie przetrwało próby czasu. Andrzej Kostenko zdecydował się zostać na Zachodzie, jej nie odpowiadał status żony „na odległość”.

"Robiłam wszystko, żeby wynagrodzić Natalii brak ojca. Nie było to łatwe... Praca pochłaniała mnie wtedy bez reszty" - wyznała w cytowanym już wywiadzie.

Faktem jest, że po rozwodzie Joannie zaczęło się szczęścić w sprawach zawodowych – Marek Koterski zaoferował jej rolę Oli Miauczyńskiej w "Życiu wewnętrznym" (20 lat później zagrała ją ponownie w "Dniu świra") Wydawało się, że jej kariera wreszcie nabierze tempa, a ona szybko dołączy do grona największych polskich gwiazd. Pewnie by się tak stało, gdyby Joanna nie zakochała się w biznesmenie mieszkającym na stałe za oceanem.

Przykładną "amerykańską" żoną była tylko przez cztery lata

Decyzję o przeprowadzce do Nowego Jorku Joanna Sienkiewicz podjęła bez wahania. Natalia poleciała do Stanów razem z nią.

"Mąż miał firmę na Manhattanie, potem otworzył jeszcze polską restaurację. A ja miałam tylko jedno marzenie: być przykładną żoną i mieć jak najwięcej czasu dla najbliższych" - wspominała w "Świecie seriali".

Joanna, choć znajomi namawiali ją, by spróbowała swych sił na Brodawayu, nie chciała stawać do rywalizacji o role z tysiącami innych aktorek.

"Konkurencja w Nowym Jorku jest ogromna. Połowa mieszkańców tego miasta to ludzie pragnący odnieść sukces. To mnie zniechęcało. Poza tym, kiedy ląduje się tam po czterdziestce, bez perfekcyjnej znajomości angielskiego, to na Brodaway można chodzić już tylko jako widz" - opowiadała "Życiu na gorąco".

Na powrót do Polski Joanna Sienkiewicz zdecydowała się dopiero po czterech latach pobytu w Ameryce, gdy jej małżeństwo się rozpadło. Natalia wróciła razem z nią.

W Ameryce tęskniła za krajem i... aktorstwem

Joanna Sienkiewicz wcale nie miała pewności, czy uda się jej wrócić do aktorstwa, do którego – do czego przyznawała się w wywiadach – bardzo tęskniła.

"W moim życiu zaczął się bardzo trudny okres powrotu do zawodu i poszukiwań mieszkania" - wyznała dziennikarzowi "Halo!".

O ile znalezienie mieszkania nie było problemem, o tyle ze zdobyciem ról, dzięki którym przypomniałaby o sobie dawnym fanom, aktorka nie miała łatwo. W końcu jednak dostała szansę od producentów pierwszego polskiego sitcomu i w 1998 roku dołączyła do obsady "13 posterunku". Serial odniósł niebywały sukces.

Joanna w roli Zofii podbiła serca telewidzów. Na kolejne oferty pracy nie musiała długo czekać – zagrała doktor Zuzannę Balicką w "Na dobre i na złe", lekarkę w "Zaginionej" i sędzię w "Magdzie M.", a Marek Koterski obsadził ją w "Dniu świra", a wkrótce potem w swym kolejnym filmie.

"Cieszę się, że wróciłam do Polski. (...)T ęskni się... Gdybym nie rozstała się z mężem i została w Nowym Jorku, pewnie już bym nie była aktorką"- opowiadała na łamach "Halo!".

10 lat temu przeszła na aktorską emeryturę

Przez pierwszą dekadę XXI wieku Joanna Sienkiewicz grała rolę za rolą. Nie były to co prawda główne role, ale... były. W 2010 roku szczęście nagle przestało się do 58-letniej już wtedy aktorki uśmiechać. W 2014 roku zagrała jeszcze gościnny epizod w jednym z odcinków "Ojca Mateusza" i zdecydowała się przejść na aktorską emeryturę. Od tamtej pory nie pojawiła się na ekranie ani razu.

Córka Joanny – Natalia Kostenko – próbowała swych sił jako aktorka, ale zdecydowanie lepiej niż przed kamerą czuje się, stojąc za nią. Została reżyserką, pisze też scenariusze i zajmuje się szeroko pojętą produkcją filmową.

Źródła:

1. Wywiady z J. Sienkiewicz: „Świat seriali” (styczeń 2001), „Halo!” (grudzień 2000), „Życie na gorąco” (czerwiec 2002)

2. Biogram J. Sienkiewicz w serwisie FilmPolski.pl.

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Niespodziewany zwrot ws. małżeństwa Komarnickiej i Klynstry. Potwierdzili doniesienia o pozwie rozwodowym

Kurowska przyjaźni się z Jurksztowicz. Nie mogła milczeć ws. afery z Dębskim. Wymowne słowa

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: 13 posterunek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy