Gessler nagle ogłosiła to publicznie. Trudno uwierzyć, z czym się mierzy
Magda Gessler jest obecna w show-biznesie już od piętnastu lat. Poza występowaniem w programach rozrywkowych prowadzi własne restauracje. Nikt jednak nie wiedział, z czym spotyka się na co dzień. Właśnie wyjawiła, co się dzieje, kiedy pojawi się na rynku w Warszawie. Czyżby restauratorka miała już dość sławy?
Magda Gessler w gastronomii działa od dawna, ale rozpoznawalność zyskała w 2010 roku, kiedy została prowadzącą programu "Kuchenne rewolucje". Format spotyka się co prawda z różnymi opiniami, zwłaszcza kiedy na jaw wychodzą historie lokali, które zamykają się pomimo podjętych przez nią działań działań. Nie wpływa to jednak na jej karierę.
Ostatnio to Magda przygotowywała dania dla Jennifer Lopez, podczas wizyty piosenkarki w naszym kraju. Restauratorka przez lata występowała w różnych formatach rozrywkowych, a w końcu doczekała się własnego talk-show "Magda gotuje internet". Oczywiście od ponad dekady jest też jurorką w programach spod szyldu "MasterChef". To właśnie w nowym odcinku kolejnej serii pozwoliła sobie na osobliwe wyznanie.
14. sezon programu "MasterChef" już niedługo. Twórcy podzielili się już w sieci zapowiedzią pierwszego odcinka. Gościem specjalnym będzie w nim piosenkarka Patrycja Markowska. Sama zainteresowana także zamieściła relację z wizyty na planie. Teraz wiadomo już, że między wokalistką a Gessler doszło do wymiany zdań na temat blasków i cieni sławy.
"Magda, przepraszam, myślałam o tobie, przecież ty w ogóle nie możesz wyjść na ulicę" - zasugerowała Patrycja, odnosząc się do zainteresowania fanów, z jakim spotyka się restauratorka.
W odpowiedzi na słowa wokalistki Gessler przyznała, z czym mierzy się na co dzień. Czyżby była tym już zmęczona?
Gessler potwierdziła słowa Markowskiej, mówiąc, że rzeczywiście nie może spokojnie przejść przez ulicę. Zwłaszcza dotarcie do jej flagowej restauracji U Fukiera, która znajduje się na Rynku Starego Miasta w Warszawie, bywa problematyczne.
"Nawet przez rynek nie przechodzę. Jak jesteś, to już musisz pozwolić sobie robić zdjęcia" - stwierdziła Magda.
Po chwili restauratorka dodała już żartem:
"Jak siedzę w hotelu przy oknie, to ludzie całują szybę" - zakpiła Magda.
Spodziewaliście się, że jej popularność jest aż tak duża?
Zobacz też:
Nagły zwrot ws. "Kuchennych rewolucji". Gessler potwierdziła
Magda Gessler wyznała prawdę o małżeństwie z Kozerawskim
Gessler przerwała milczenie ws. Wojewódzkiego. Decyzja zadziwia