Małgorzata Rożniatowska to jedna z najbardziej lubianych polskich aktorek. Wielką sympatię widzów przysporzyła jej rola Elżbiety Kleczkowskiej-Ordalskiej w legendarnych "Złotopolskich". Z kolei w ostatnich latach jest doceniana przez krytyków za swój występ w komedii "Dalej jazda", w której zagrała jedną z głównych ról.
75-letnia aktorka gościła ostatnio w programie "Dzień dobry TVN", w którym przyznała, że nie zawsze w jej karierze było tak kolorowo jak teraz.
"Cały czas pracowałam w tym zawodzie głównie ze względów finansowych. Z tych pieniędzy, które zarabiałam, trudno było mi utrzymać siebie i rodzinę" - wyjawiła gwiazda.
Poruszające wyznanie Rożniatowskiej. Jest inaczej, niż ludzie myśleli
Bywało tak ciężko, że Małgorzata Rożniatowska chciała nawet porzucić aktorstwo i zająć się czymś innym.
Różnych rzeczy próbowałam, co chwila chciałam się wycofać z tego zawodu. Szukałam raczej jakiejś pracy biurowej, bo wtedy nie było mowy, żeby skończyć drugie studia. Miałam małe dziecko, nie był to na to czas
Gdy gwiazdę "Złotopolskich" nachodziły tego typu myśli z reguły w jej karierze następował gwałtowny zwrot akcji.
"Za każdym razem, jak się solidnie zaczęłam za to brać, to dostawałam jakąś ciekawą propozycję teatralną czy filmową i wszystko wracało na te właściwe tory" - dodała Rożniatowska.
Teraz, z perspektywy czasu zapewne wielu zastanawia się, dlaczego Małgorzata Rożniatowska tak długo była niedoceniana przez reżyserów, producentów oraz widzów. Aktorka ma pewną teorię.
"Taka postawa, takie warunki zewnętrzne, nie młodziutka, malutka, piękna, tylko matka, kobieta silna o niskim głosie. No, jak miałam te 20 parę lat, to trudno było o takie role" - podsumowała pani Małgorzata.









