Małgorzata Rożniatowska nie gryzła się w język. Takie są realia aktorstwa
Przykład Małgorzaty Rożniatowskiej (75 l.), która zapisała się w sercach widzów rolami Kleczkowskej w serialu "Złotopolscy" i Kisielowej, sąsiadki Mostowiaków w "M jak miłość", dowodzi, że kariera może nabrać rozpędu w dowolnym wieku. Jednak, jak ujawnia aktorka, ma to swoją cenę. W najnowszym wywiadzie wyznała, jak wielkiej determinacji wymaga ten trudny zawód.
Kariera Małgorzaty Rożniatowskiej, znanej dotąd z drugoplanowych ról, na nowo rozkwitła dzięki roli w filmie "Dalej jazda", opowiadającym o parze seniorów, którzy postanowili przeżyć przygodę swojego życia.
Bohaterowie filmu, Elżbieta i Józef, skradzioną nyską ruszają w pełną niespodzianek podróż. Rożniatowska, która w kwietniu skończyła 75 lat, w rozmowie z "Show" wyznała, że osobiście też ma sprecyzowane plany na jesień życia i nie ma w nich miejsca na nudę:
"Jakbym nic nie robiła, siedziała na emeryturze, to pewnie bym zaczęła mieć jakieś problemy zdrowotne, humor bym straciła, a tak jest wspaniale. Czasem mój dzień zaczyna się o trzeciej nad ranem, czasem przychodzę do domu o 22.30”.
Na premierze filmu aktorka pojawiła się odmieniona. Sympatyczna Kisielowa o okrągłej buzi z serialu "M jak miłość" wyszczuplała, co wzbudziło ogromne zainteresowanie mediów. Rożniatowska wyjaśniła w "Poradniku zdrowie", że jej metamorfoza jest wynikiem całkowitej zmiany sposobu odżywiania, a także intensywnego trybu życia.
Aktorka dzieli czas między plany filmowe, nagrania do serialu "Teściowie" i warszawski Teatr Kamienica, powstaje także kontynuacja świetnie przyjętego filmu "Dalej jazda". Rzeczywiście, Rożniatowska nie ma czasu na nudę, jednak, jak wyznała w rozmowie ze Światem Gwiazd, ma to swoją cenę:
"Ja sama grałam ze złamaną nogą. Nie tylko ja, wielu kolegów. Różne sytuacje, tragedie się zdarzają. Zawsze aktorzy starają się być na planie. No, są też takie sytuacje, jak ja mam. Za chwilę mam nocne zdjęcia, później jadę do Zakopanego, gram, wracam w nocy, żeby tutaj wrócić na plan skoro świt. Chyba tak z trzy doby nie będę spała, ale jakoś to nie jest dla mnie problemem. Ja już się do tego przyzwyczaiłam. Takie trudności się pokonuje".
O tym, że aktorstwo to trudny i niewdzięczny zawód, wspomina wiele osób z branży. Weronika Rosati wyznała w rozmowie z Pomponikiem, że zamierza wytrwale odradzać córce pójście w jej ślady. Marek Kondrat, po blisko 50 latach spędzonych zawodzie i 100 wybitnych rolach, zrezygnował z aktorstwa, tłumacząc się wypaleniem.
Jak wyznała Rożniatowska, trzeba mieć w sobie ogromną determinację, by wytrwać w tym zawodzie:
"Chyba jakieś naprawdę życiowe wypadki by to sprawiły, bo aktorzy sobie nie odpuszczają. Jest takie powiedzenie, że jeżeli aktor nie przyszedł na przedstawienie, to znaczy, że nie żyje. No i to się jakoś sprawdza. Myślę, że lata, lata, długie lata pracy. Jakoś sobie to wyrobiłam. Jest taka potrzeba, trzeba się zmobilizować, odpoczywać będziemy później" - powiedziała portalowi Świat Gwiazd.
Zobacz też:
Kleczkowska ze "Złotopolskich" zmieniła się nie do poznania. Po rudej czuprynie nie ma już śladu
