Reklama
Reklama

Trzy tygodnie po śmierci Diogo Joty żona przerwała milczenie. Jej słowa łamią serce

Trzeciego lipca media obiegła informacja o tragicznej śmierci portugalskiego piłkarza Diogo Joty. Mężczyzna zginął w wypadku samochodowym, do którego doszło w Hiszpanii. Teraz, niemalże trzy tygodnie po tym wydarzeniu w końcu głos postanowiła zabrać żona sportowca. Jej słowa poruszyły internautów.

Portugalski piłkarz Diogo Jota nie żyje. Kondolencje płynęły z całego świata

Trzeciego lipca 2025 roku świat sportu pogrążył się w żałobie. W tragicznym wypadku, do którego doszło w pobliżu Cernadilli w Hiszpanii, zginął portugalski piłkarz Diogo Jota. Mężczyzna podróżował wraz ze swoim bratem André Silvą. On także poniósł śmierć na miejscu.

Po pojawieniu się w mediach tej smutnej informacji głos od razu zabrali bliscy Diogo Joty.

"Nie dochodzi to do mnie. Dopiero co byliśmy razem na zgrupowaniu reprezentacji, a za chwilę wziąłeś ślub. Składam ogromne wyrazy współczucia Twojej rodzinie i żonie. Wiem, że zawsze będziesz z nimi. Wszyscy będziemy za Tobą tęsknić" - pisał poruszony Cristiano Ronaldo.

Reklama

Kondolencje bliskim Diogo Joty złożył także książę William, który słynie ze swojego zamiłowania do piłki nożnej. Portugalski piłkarz na co dzień reprezentował barwy FC Liverpoolu. Był więc sportowcem, którego poczynania następca brytyjskiego tronu śledził dokładnie.

"Jako członek rodziny piłkarskiej jestem bardzo zdruzgotany doniesieniami o śmierci Diogo Joty i jego brata. Łączymy się w bólu z jego rodziną, przyjaciółmi oraz wszystkimi, którzy go znali" - wyznał książę Walii.

Poruszeni tym tragicznym wydarzeniem byli nie tylko sympatycy futbolu, ale przede wszystkim bliscy piłkarza.

Diogo Jota w czerwcu poślubił swoją ukochaną. Niedługo później odszedł z tego świata

Diogo Jota zaledwie kilkanaście tygodni temu poślubił swoją wieloletnią partnerkę Rute Cardoso. Zakochani byli ze sobą od 2013 roku i doczekali się narodzin trójki pociech.

Niestety jednak małżonkowie nie mogli długo nacieszyć się swoim szczęściem. Sielankę w ich życiu przerwał tragiczny wypadek i śmierć piłkarza.

Rute Cardoso po odejściu ukochanego pogrążyła się w żałobie i zniknęła z mediów. Dopiero teraz zdecydowała się odezwać do fanów. W najnowszym wpisie na Instagramie nawiązała do ślubu z ukochanym, który miał miejsce w czerwcu tego roku.

"Miesiąc od naszego 'póki śmierć nas nie rozłączy'. Na zawsze, twoja dziewczyna" - napisała pod fotografiami ze ślubu z Diogo.

To krótkie zdanie dobitnie pokazało internautom, że Rute bardzo mocno przeżywa śmierć ukochanego i nie może pogodzić się z tym, że ich wspólne życie zostało przerwane.

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Kolejna osoba potwierdziła ws. Kołaczkowskiej. "Żałuję jednej rzeczy"

Liszewski przekazał niepokojące wieści tuż przed południem. Nadał komunikat ze szpitala

Cugowski miał nagrać płytę z Osbournem. Do dziś trzęsie się ze złości

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy