Michał Żebrowski i Aleksandra Żebrowska żyją na dwa domy
Michał Żebrowski i Aleksandra Żebrowska żyją na dwa domy. I choć od pewnego czasu w kuluarach krążą plotki o kryzysie między zakochanymi, nic nie wskazuje na to, by było to zabezpieczenie przed potencjalnym niepowodzeniem w związku.
Jedna z nieruchomości znajduje się w Warszawie, a druga we wsi Brzegi niedaleko granicy ze Słowacją.
Dom Michała Żebrowskiego wykonany jest z drewna - materiał zdobi elewację, ale i wnętrza. Za to warszawska posiadłość jest nowoczesna i w pełni dostosowana do potrzeb dużej rodziny.
Michał Żebrowski o ślubie z Aleksandrą
Żebrowski nigdy nie ukrywał, że małżonka rozkochała go w sobie, gdy nie miał już nadziei na to, że znajdzie miłość.
"Ożeniłem się w wieku 37 lat, kiedy straciłem nadzieję, że to mi się w życiu przytrafi. Byłem przekonany, że to mnie ominie, że jestem skazany na samotność. Kiedy już nawet pogodziłem się z tym, że nie znajdę bratniej duszy, pojawiła się Ola" - opowiadał na łamach magazynu "Gala".
Michał i Aleksandra Żebrowscy wychowują czwórkę dzieci
Warto przypomnieć, że Michał i Ola wychowują czwórkę dzieci, co dziś - również wśród celebrytów - jest sporą rzadkością.
Mimo wielu wątpliwości, które pojawiały się na początku ich relacji, Ola od początku wydawała się pewna wstępowania w związek z aktorem.
"Kiedy się zaręczyliśmy, miałam 21 lat. Moja rodzina przeprowadzała się akurat za granicę, zbiegło się to więc z przymusowym usamodzielnieniem, bo do tej pory mieszkałam z rodzicami. Miałam świadomość, że rozpoczynam nowy etap w moim życiu - na pewno bardziej dorosły. Rok później byliśmy po ślubie" - opowiadała Plejadzie.
Kolejny krok był tylko kwestia czasu:
"Ja byłam bardzo zakochana i chciałam stworzyć z Michałem rodzinę. To był mój plan" - dodała w rozmowie z "Vivą!".
To właśnie dzięki ukochanej Żebrowski cieszy się wspaniałą karierą i udanym życiem rodzinnym. Ona również nie próżnuje. Ma markę odzieżową i z kosmetykami, a od niedawna promuje z mężem ich wspólną firmę.
"Moja żona nie traktuje mnie jak gwiazdora. Dzięki temu czuję się przy niej swobodnie - nie muszę się spinać ani niczego udowadniać. Jednocześnie jest dla mnie ogromnym wsparciem i wiem, trzyma za mnie kciuki" - opisywał Michał w rozmowie z "Elle".









