Izabella Łukomska-Pyżalska przeżyła wczoraj ogromny stres. Miliarderka i bizneswoman została okradziona. Łupem złodziei padły dwa samochody o łącznej wartości 2,5 miliona złotych. Była modelka i właścicielka agencji modelek wyznaczyła już nagrodę i podała do siebie numer telefonu. Do akcji poszukiwawczej chce się też włączyć nie kto inny, jak nasz heros detektywistyczny - Krzysztof Rutkowski.
Izabella Łukomska-Pyżalska wyznacza nagrodę i podaje swój numer telefonu
Izabella ma smykałkę do biznesów. Oprócz agencji modelek prowadzi z mężem firmę deweloperską. Męskiej części społeczeństwa jest znana jako prezeska klubu Warty Poznań - posadę zajmowała do 2018 roku. Umiejętność zarządzania portfelem sprawiła, że stała się miliarderką, którą stać na wszelkie luksusy.Wczoraj jej fortuna została pomniejszona o 2,5 miliona złotych. Wszystko przez kradzież, która wydarzyła się w piątek, 11 lutego. Z garażu bizneswoman i jej męża zniknęło czarne Porsche Cayenne Turbo S e-hybrid o numerze rejestracyjnym PO 8RN67 i Mercedes G AMG 63 Brabus o numerze rejestracyjnym PO 3TA63. Złodzieje także wkradli się do domu Izabelli po kluczyki do samochodów. Cała rodzina była w tym czasie w domu - małżeństwo ma szóstkę dzieci.Jakub Pyżalski dla "Faktu" powiedział:
Wyciągnęli kluczyki i wyjechali autami za 2,5 mln zł! Byliśmy wtedy w domu, ale spaliśmy wszyscy, to była godzina 4 rano.
Za informację o lokalizacji skradzionych aut albo za wskazanie sprawcy Izabella Łukomska-Pyżalska wyznaczyła nagrodę w wysokości 100 tysięcy złotych.
Izabella Łukomska-Pyżalska i Krzysztof Rutkowski - razem odnajdą ukradzione auta?
Tymczasem, jak zawsze przy medialnej i głośnej sprawie, pojawia się Krzysztof Rutkowski. Nieustraszony detektyw żadnej sprawy się nie boi, dlatego zaoferował pomoc poszkodowanej Łukomskiej-Pyżalskiej w odnalezieniu skradzionych aut.Post z konkretnym planem działania pojawił się na Instagramie Rutkowskiego. Myślicie, że jej pomoże?








