Reklama
Reklama

Ewa z "Sanatorium miłości" całkowicie zmieniła swoje życie. Jest inaczej niż wszyscy myśleli

W "Sanatorium miłości" Ewa Sitarz nie znalazła partnera. Choć oczarowany był nią Józef Raciniewski, który zresztą został Królem Turnusu. Ewa odrzuciła jego zaloty, ale nie ustaje w poszukiwaniu partnera.

"Sanatorium miłości". Kochał się w niej Józef. Co dzisiaj robi Ewa Sitarz?

Ewa Sitarz wzięła udział w 5. edycji "Sanatorium miłości". Wysoka blondynka z Tarnowskich Gór zgłosiła się do randkowego show, by znaleźć miłość. Nie poczuła motyli w brzuchu, ale dobrze się bawiła w Busku-Zdroju. 

"Sanatorium miłości". Ewa Sitarz prowadziła hotel

Ewa z "Sanatorium miłości 5" zyskała w programie popularność. W sieci kobieta chętnie pokazywała jak dba o sylwetkę. Od początku mówiła, że lubi sport i ruch. Do tego nie szczędzi pieniędzy na poprawianie urody. Uczestniczka randkowego show chętnie też mówiła o swojej pracy. Ewa Sitarz jest właścicielką hotelu w Tarnowskich Górach, ostatnio jednak stawia na własny odpoczynek. 

Reklama

W najnowszym wywiadzie dla "Faktu" Ewa Sitarz opowiedziała, jak to się stało, że kupiła hotel.

"Mieszkałam wtedy w Bytomiu. Przejeżdżałam do lekarza i zobaczyłam zarośnięty budynek z transparentem "na sprzedaż". Krzaki rosły z dachu, ale bryła była piękna. Zadzwoniłam. Dwa tygodnie później byłam właścicielką" - mówi Faktowi.

Nie obyło się bez problemów. Już podczas remontu budynku okazało się, że inni też mieli plany i pomysły na ten opuszczony gmach starej szkoły. A że Ewa ich ubiegła, to zaczęli jej kłaść kłody pod nogi. Blokowano budowę, odwoływano się do różnych urzędów, aż wreszcie:

"Wstrzymano mi inwestycję na rok" - podkreśla Ewa Sitarz.

"Sanatorium miłości". Ewa Sitarz zmieniła swoje życie

Choć wiele na tym straciła, to Ewa Sitarz nie żałuje, że stworzyła hotel. Teraz jednak postanowił odpocząć trochę od pracy. Oddała prowadzenie hotelu swoim pracownicom.

"Powiedziały, że chcą wynająć hotel ode mnie. Że to ich miejsce. Prowadzą go z sercem, lepiej niż niejeden właściciel. A ja odpoczywam"  - mówiła w rozmowie z faktem.

Zapytana jak wspomina swój udział w "Sanatorium miłości", Ewa przyznaje, że była to dla niej wspaniała przygoda.

"Nie znalazłam miłości, ale też nie żałuję. Lubię siebie, lubię swoje życie. Nie nudzę się sama ze sobą" - zapewnia bohaterka "Sanatorium miłości".

Nie szuka miłości na siłę. Cieszy się życiem niezależnej kobiety.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

"Darek z "Sanatorium miłości" się żeni! Wyjawił, jak poznał ukochaną

"Sanatorium miłości 5" odradzała Dariuszowi ślub z Jolą [POMPONIK EXCLUSIVE]


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "Sanatorium miłości" | Sanatorium miłości 5 | Ewa Sitarz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama