Reklama
Reklama
Tylko u nas

Margaret nie mogła dłużej tego znieść. Poszło o Viki Gabor

22 marca odbyła się uroczysta gala 30. edycji Fryderyków. Na wydarzeniu pojawiła się cała plejada sław, a na scenie mogliśmy zobaczyć najpopularniejszych rodzimych artystów. Wśród zgromadzonych nie mogło zabraknąć Margaret, która nie tylko zachwyciła fanów oryginalną kreacją, ale również zdobyła się na szczere wyznanie o Viki Gabor.

W piątek 22 marca odbyła się jubileuszowa Gala Muzyki Rozrywkowej i Jazzu Fryderyk Festiwal 2024 w Gliwicach. Na tak ważnym branżowym wydarzeniu pojawili się najsłynniejsi artyści, w tym Mrozu, Vito Bambino, Daria Zawiałow, Mery Spolsky, Ralph Kaminski, DodaMargaret. Autorka hitu "Tańcz głupia" dała popis swoich umiejętności na scenie, a następnie udzieliła wywiadu, w którym odniosła się m.in. do krytyki, a także stanęła w obronie Viki Gabor.

Reklama

Margaret nie wytrzymała. Poszło o Viki Gabor

Margaret nie kryła wielkiej radości z występu na żywo podczas Fryderyków. Rozemocjonowana artystka była z siebie dumna, odniosła się do nieprzychylnych komentarzy internautów na temat swoich możliwości wokalnych, a także do zapowiadanego albumu. W rozmowie z nami skomentowała również swoją koleżankę z branży Viki Gabor, z którą miała okazję nagrać utwór "Cute".

32-latka nie ukrywa, że jest jej bardzo przychylna, ceni jej talent, a także wróży wielką karierę, jednak nie może obojętnie przejść obok krytyki, który na nią spada.

"Bardzo wspieram Viki, jest bardzo utalentowaną młodą artystką. Nie powinna mierzyć się z tym, z czym się mierzy. Staram się ją wspierać od strony backstage'u, ale ona jest mądra" - wyjawiła.

W tej samej rozmowie zdradziła również, że nieprzychylne i krzywdzące komentarze mogą być dla kogoś bardzo bolesne, dlatego dużo anonimowych internautów powinno "ugryźć się" w język i powstrzymać od takich słów. 

Piosenkarka zwróciła również uwagę na łączenie przez Gabor języka polskiego i angielskiego, a także skomentowała słynny już sylwestrowy występ, podczas którego ta pomyliła słowa w utworze Sylwii Grzeszczak i Libera "Co z nami będzie".

"Żyjemy w takich czasach, w których to jest normalne. Mówiąc po polsku używamy zapożyczeń, angielskich słów. Ona się wychowała w Londynie i nie zna polskiej perspektywy, to też trzeba zrozumieć. Nie zna tych piosenek. Ja uważam, że jest świetną artystką i czekam na jej najnowszą płytę" - podsumowała.

Przeczytajcie również:

Mery Spolsky ujawnia kulisy konfliktu Muchy z Karolakiem. Powiedziała o tym wprost

Doda reaguje na informacje o Kate. Mówi o przegranej walce               

Pilne wieści ws. Dody. Niespodziewany finał konfliktu z Owsiakiem

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Margaret | Viki Gabor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy