"Rolnik szuka żony". Skandal w pierwszym odcinku
"Rolnik szuka żony" to jeden z ulubionych formatów widzów TVP. W minioną niedzielę ruszyła 12. edycja randkowego show. Tym razem uczestnikami są: Barbara (32 lata) rolniczka z Mazowsza, Arkadiusz (24 lata) rolnik z województwa lubelskiego, Gabriel (31 lata) z Wielkopolski, Krzysztof (28 lat) z Podlasia oraz Roland (37 lat) spod Łodzi.
W pierwszym odcinku "Rolnik szuka żony" 12 Marta Manowska odwiedziła uczestników, przywożąc im listy od kandydatów. Gospodyni show pomagała im też w dokonaniu wyboru. Przy niej odczytywali kolejne listy. Do zaskakującego zdarzenia doszło u Arkadiusza. 24-letni rolnik otrzymał 54 listy, ale jednym z nich był bardzo zaskoczony.
"Rolnik szuka żony". Arkadiusz przeczytał to w liście od kandydatki
Kiedy Arkadiusz z "Rolnik szuka żony" 12 otworzył list, już na wstępie przeczytał:
"Pewnie! Oto propozycja wyjątkowego listu, który Matylda mogłaby wysłać do rolnika/rolniczki jako zgłoszenie do udziału w programie" - odczytał na głos.
Dalej w treści znalazły się informacje o kandydatce i słowa skierowane już do rolnika. Marta Manowska nie mogła uwierzyć w to, co słyszy. Zapytała Arka czy myśli, że Matylda pomagała sobie narzędziami internetowymi, by skonstruować list do programu. Na wszelki wypadek wykonać zadzwoniła do nadawczyni listu:
"Przeczytaliśmy z Arkiem Twój list i taka nam się debata tutaj wytworzyła i nie jesteśmy pewni, na czym stoimy" - powiedziała Manowska do kandydatki.
"Sama napisałaś ten list, czy ktoś Ci pomagał?" - pytał Arkadiusz.
Matylda od razu wyznała prawdę.
"Była mała pomoc, przyznam się. Pracuję teraz na dwa etaty, była mała pomoc. Wiem, że tam wkradł się błąd, ale wszystko, co opisane w liście, to jest prawda" - wyjaśniała kandydatka.
Zapytana, kto jej pomagał w pisaniu listu. Przyznała: "Telefon".
"Rolnik szuka żony". Przez jedno zdanie Arek odrzucił kandydatkę
Arkadiusz nie był zadowolony, że Matylda nie postarała się napisać czegoś od siebie, prosto z serca.
"I chyba wędruje na nie. Wolałbym, żeby sama to pisała" - tłumaczył swoją decyzję.
Odrzucił jej list. W taki sposób Matylda straciła szansę na poznanie Arkadiusza i zaproszenie do programu "Rolnik szuka żony".
Zobacz też:
Prawda o Rolandzie ujawniona tuż przed nowym "Rolnikiem"