Marcin Bosak domaga się wypłaty od TVP
17 września na profilu instagramowym Marcina Bosaka pojawił się wpis, w którym ten dość bezpośrednio zasugerował, że Telewizja Polska od kilku miesięcy nie wypłaciła tantiem za jego pracę. Wypowiedź aktora udostępnił kolejno Jacek Kopczyński, który także występuje w serialu "M jak miłość".
"Cześć, koleżanki i koledzy "po fachu". Jak się macie, z tym że TVP nie zapłaciła w tym roku tantiem? Nawet odrobineczki... Ja mam się z tym bardzo słabo" - napisał Marcin Bosak.
Nic dziwnego, że po takiej wiadomości w mediach zaczęły się dywagacje na temat sytuacji finansowej TVP. Telewizja Polska postanowiła odnieść się do sprawy, publikując oświadczenie na łamach Pudelka.
Tomasz Wiaderek z Działu Komunikacji Korporacyjnej przyznał, że stacja nie jest w stanie na bieżąco reagować na swoje zobowiązania pieniężne.
Oświadczenie TVP po słowach Marcina Bosaka
"Telewizja Polska znajduje się w wyjątkowo trudnej sytuacji finansowej, dlatego nie jest w stanie na bieżąco regulować wszystkich swoich zobowiązań. Na koncie Telewizji Polskiej wciąż nie ma 198,4 mln zł z tytułu środków abonamentowych (...)" - czytamy w oświadczeniu.
W dalszej części oświadczenia czytamy, że TVP ma zamiar uregulować wszystkie należności wobec swoich artystów. Nie określono jednak żadnych terminów, w których mogłoby się to stać.
"Bardzo poważnie podchodzimy do naszych zobowiązań wobec twórców i organizacji zbiorowego zarządzania, ponieważ nie jest nam obojętny los polskich artystów. Telewizja Polska na bieżąco przekazuje całą dokumentację dotyczącą tantiem do najważniejszych organizacji zbiorowego zarządzania w kraju. Telewizja Polska w miarę możliwości będzie regulować wszystkie swoje zobowiązania względem artystów" - przekazano.
Zobacz też:
Kolejne problemy Telewizji Polskiej. Gwiazdy "M jak miłość" domagają się zaległych wypłat
Bosak i Pikuła byli razem 15 lat. Potem związał się z Dębską








