Tak radzi sobie wdowa po Gustawie Holoubku. Prawdę wyznała 17 lat po jego odejściu
Gustaw Holoubek miał trzy żony. Ostatnią z nich została Magdalena Zawadzka. Aktorka i reżyser byli ze sobą 35 lat. Choć od pogrzebu minęło 17 wiosen, artystka teatralna nadal żywi do niego bardzo silne uczucia. “Nie przestaję go kochać" - wyznała w najnowszym wywiadzie. Następnie otworzyła się na swoją historię. Zdradziła, jakie ma plany i jak aktualnie wygląda jej życie prywatne.
Magdalena Zawadzka i Gustaw Holoubek nie byli swoimi pierwszymi miłościami, ale zakochali się w sobie bardzo intensywnie i przetrwali razem 35 lat - aż do śmierci reżysera. Od 2008 roku aktorka nie związała się z żadnym mężczyzną. Wiedzie życie w pojedynkę, w ciszy i celebrując wspomnienia.
"Nie przestaję go kochać. Nie ma go fizycznie, ale psychicznie żyje we mnie, synu i jego dzieciach, oraz w innych ludziach, którym dał z siebie jakąś cząstkę" - wyznała na łamach Dobrego Tygodnia.
81-latka nadal pracuje w teatrze. Poza tym skupia się na swoich zainteresowaniach. To one są jej dzisiejszym źródłem szczęścia.
"Moje małe przyjemności to słuchanie muzyki, czytanie książek, oglądanie spektakli teatralnych, operowych, bywanie na koncertach, także spotkania z przyjaciółmi" - opowiadała Magdalena Zawadzka.
Aktorka lubi zwiedzać i podróżować, ale nie robi tego zbyt często. Wszystko przez liczne obowiązki w domowym zaciszu. Stara się też znajdować czas dla swojej rodziny.
"Szczęśliwie wszystko udaje mi się pogodzić. Chcę żyć aktywnie, nie odpuszczam. Często myślę, że czuwa nade mną mój przyjaciel" - wyznała.
Magdalena na co dzień może liczyć na syna, jego żonę oraz trzy wnuczki.
"(...) kocham być babcią. To samo jest w przypadku naszych dzieci. Syn zawsze będzie dla mnie moim synkiem" - uzewnętrzniła się.
Magdalena nie ma zamiaru spędzić jesieni życia w domu. Dopiero co zagrała w serialu Netflixa, a teraz planuje podróż to Stanów Zjednoczonych. Będzie gościem specjalnym festiwalu filmowego w Nowym Jorku.
Gwiazda widocznie nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa. Tak ogromne zaangażowanie warto docenić i szczerze kibicować we wspinaniu się na kolejne szczyty.
Czytaj też:
Wyszło, jakim tatą był Gustaw Holoubek. Mało kto o tym wie...
Znienacka Karol Strasburger nadał ważny komunikat. Nie mógł ukryć wzruszenia