Dominika Tajner zakończyła kolejny związek
Dominika Tajner zasłynęła w świecie show-biznesu dzięki swojemu małżeństwu z Michałem Wiśniewskim. Chociaż wydawało się, że córka słynnego trenera polskich skoczków i lider Ich Troje tworzą niezwykle udaną relację, ostatecznie ich związek nie przetrwał próby czasu i doszło do rozwodu.
Dopiero po latach od tamtych wydarzeń Dominika Tajner ujawniła, co wpłynęło na tę decyzję.
Z czasem była wybranka popularnego piosenkarza otworzyła się na nową miłość i w 2019 roku weszła w relację z Mariuszem Wachem, którego poznała dzięki wspólnym znajomym.
Dominika Tajner otwiera nowy etap w życiu
Wszystko wskazywało na to, że córka Apoloniusza Tajnera odnalazła swoją drugą połówkę.
Celebrytka chwaliła w mediach swojego wybranka i w pewnym momencie coraz częściej zaczęła wspominać o ewentualnym ślubie.
Niestety - niedawno wyszło na jaw, że związek Dominiki i Mariusza należy już do przeszłości.
Co ciekawe, zbiegło się to z nieoczekiwanych powrotem Dominiki Tajner do świata show-biznesu. Czy oba wydarzenia mają ze sobą coś wspólnego?
"Ja (...) mówię, że nie ma przypadków. (...) najpierw poszła metamorfoza, ludzie zaczęli się tym interesować (...), dostałam zaproszenie do 'Królowej przetrwania', w międzyczasie wyszła informacja, że się rozstałam i ta lawina pędzi" - zdradziła 46-latka w rozmowie z dziennikarką Jastrząb Post.
Dominika Tajner tkwiła w niezdrowym schemacie
Właśnie dlatego była małżonka Wiśniewskiego chce teraz wykorzystać swoje pięć minut.
"To jest trochę powiązane, ale ja się cieszę, bo mogę to wykorzystać w dobrym celu i chcę to wykorzystać, bo ja nie jestem artystką, nie jestem w 100% influencerką (...), a chciałabym pokazać, że najpierw się trzeba skupiać na sobie, a potem uszczęśliwiać świat, bo jak się próbuje to od drugiej strony zrobić, to niestety może to nie wyjść
Dominika Tajner przyznała, że do tej pory do tej pory tkwiła w niekorzystnym dla siebie schemacie.
"Mam taką przypadłość, że (...) bliskim mi osobom próbuje poogarniać wszystko i potem zapominam o sobie (...). To jest niedobre, trzeba o tym pamiętać i stawiać siebie na pierwszym miejscu" - podsumowała rozmówczyni serwisu.









