Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz zakończyli wprawdzie 2. sezon "Sanatorium miłości" jako single, jednak po zakończeniu zdjęć wyszło na jaw, że ich uczucie rozwijało się poza zasięgiem kamer.
Po tym, gdy w programie "Bądźmy razem w domu" wyszło na jaw, że Iwona zamieszkała w należącej do Gerarda rozległej posiadłości z basenem w Zabrzu, stało się jasne, że sprawa jest poważna.
W lipcu 2022 roku para zorganizowała huczne zaręczyny w Zamku Królewskim w Niepołomicach, a rok później w tym samym miejscu wzięli ślub.
Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz: w Ustroniu odnaleźli miłość
Pochodząca z Radomska Iwona przeszła do historii programu jako jedna z najmłodszych uczestniczek. Gdy spośród wszystkich adorujących ją panów wybrała starszego o 19 lat zamożnego Gerarda, pojawiły się podejrzenia o interesowność. W rozmowie z "Rewią" Mazurkiewicz ujawnia, co ją w nim ujęło:
"Od początku mi się podobał. Jest niesamowicie męski, pomysłowy i inteligentny. Co mam powiedzieć… Zauroczył mnie".
Chociaż pierwsza randka Iwony i Gerarda odbyła się w Ustroniu, swoją relację woleli rozwijać poza zasięgiem kamer. Jednak sanatorium opuszczali z silnym przekonaniem, że chcą się bliżej poznać. Jak ujawnia Gerard w "Rewii":
"Czułem, że to kobieta dla mnie".
Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości" wracają w to samo miejsce
Od tamtej pory co roku przyjeżdżają do restauracji w Ustroniu, gdzie mieli okazję po raz pierwszy szczerze porozmawiać.
Odwiedzają także siłownię na świeżym powietrzu, którą pokazano w programie "Sanatorium miłości". Jak wspomina Iwona:
"Pamiętacie, jak zachęcałam Gerarda do robienia deski, demonstrując ją? Wykonuje ją codziennie do dzisiaj, po dwie minuty".
Mazurkiewicz i Makosz stworzyli szczęśliwy związek
Chociaż, gdy po ślubie wyszło na jaw, że ani Gerard ani Iwona nie zamierzają rezygnować z mieszkania we własnych domach, pojawiły się wątpliwości, czy związek na odległość przetrwa.
W rezultacie rozwiązali to w taki sposób, że pomieszkują to u Iwony w Radomsku, to u Gerarda w Zabrzu. Jak podkreśla Mazurkiewicz:
"W przeciągu minionych lat potrafiliśmy zbudować piękną relację. Z miłości i przyjaźni powstało zgrane małżeństwo".
Zobacz też:
Po roku potwierdziła się przykra prawda. Gerard i Iwona nie mieszkają w jednym domu
Iwona i Gerard z "Sanatorium" przeżyli chwile strachu. Teraz mówią o przyszłości
Iwona i Gerard z "Sanatorium" potwierdzili plotki. "Daliśmy sobie czas"








