Grzegorz Wons został jednym z gwiazdorów "Rancza"
Grzegorz Wons największą sławę zyskał dzięki występom w Kabarecie Olgi Lipińskiej. Jego talent mogli podziwiać także widzowie Teatru Telewizji, a jakiś czas później aktor sprawdził się w roli gospodarza teleturnieju "Dobra cena".
Dużą grupę fanów zyskał również dzięki pracy na planie popularnych seriali. Jego kreacja Andrzeja Więcławskiego w kultowym "Ranczu" przyniosła mu nową grupę wielbicieli.
Artysta może pochwalić się też udanym życiem prywatnym. Od ponad pięciu dekad związany jest z ukochaną żoną, Alicją.
Jak sam jednak przyznaje, żeby doczekać się takiego imponującego stażu w związku, trzeba nad nim mocno pracować.
"To jest trudne i to trzeba chcieć - oboje w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz" - zdradził w rozmowie z serwisem Złota Scena.
"Największa trudność jest właśnie z przyzwoitością - mówię o sobie. Trzeba umieć przełknąć, przewalczyć, zrozumieć, że są rzeczy ważne i ważniejsze" - dodał.
Grzegorz Wons jest z żoną od 50 lat
Pół wieku temu zakochani zaczynali budować swoje życie niemal od zera. Gdy pojawiły się dzieci, małżonkowie podjęli trudną decyzję. Żona gwiazdora "Rancza" postanowiła zrezygnować z pracy i zająć się dziećmi oraz domem.
Obowiązek utrzymania rodziny spoczął w całości na jej mężu.
"Myśmy zbudowali swoje życie sami, od niczego, od zera, bez żadnej pomocy. To jest ogromnie ważne (...). Powiedziałem: zajmij się domem, ja będę pracował. I to się udało. To była nasza wspólna decyzja" - wspominał w tym samym wywiadzie.
Przy okazji Grzegorz Wąs podzielił się swoją receptą na udany związek. Nie ukrywa jednak, że długotrwałe małżeństwo wymaga od obu stron wiele wysiłku.
"To nie jest tak, że się kochamy i już. Trzeba chcieć, przewalczyć, docenić to, co się zbudowało. I jak się nie da - trudno. Ale jak się da, to warto" - wyjawił 73-latek w rozmowie z Anną Jurksztowicz w ramach cyklu "Legendy show-biznesu".
Grzegorz Wons wyjechał z żoną za miasto
Para z 50-letnim stażem jakiś czas temu zbudowała dom za miastem, w którym spędza każdą wolną chwilę.
"Mam dom na wsi i to jest ogromna radość, że udało mi się tam takie gniazdko sobie uwić.(...) Nie zawsze się udaje tak, jak się chce, ale to jest dom taki, o jakim marzyłem. Ma taras - duży, taki, że latem całe życie się tam toczy" - dodał.
"Jak tylko mogę, uciekam tam (....) robię coś w ogródku, odpoczywam. Czuję się tam dobrze" - podsumował aktor.









