Reklama
Reklama

Błażejczyk przerwała milczenie po latach. Koleżanki z branży chciały odbić jej męża

Danuta Błażejczyk lada moment świętować będzie wyjątkowy jubileusz. To właśnie w tym roku mija 50 lat, od kiedy poślubiła miłość swojego życia - Andrzeja Błażejczyka. W najnowszym wywiadzie gwiazda zdradziła, że ich uczucie rozkwita z roku na rok, mężczyzna jest naprawdę cudownym człowiekiem. Do tego stopnia, że niektóre z koleżanek chciały jej go odbić...

Miłość Danuty i Andrzeja Błażejczyków trwa ponad pół wieku

Przełomowym wydarzeniem w życiu Danuty Błażejczyk (wtedy jeszcze Cichowskiej) był moment, w którym starała się o przyjęcie do zespołu 31 Mil. Wtedy nie tylko zaczęła stawiać pierwsze kroki na scenie muzycznej, ale także poznała perkusistę, Andrzeja Błażejczyka. Jak przyznała po latach w jednym z wywiadów, od razu poczuła do niego coś więcej.

"Serce delikatnie zadrżało, ale byłam wtedy platonicznie zakochana w innym muzyku" - mówiła w rozmowie z magazynem "Pani".

Reklama

Nad sercem nie udało się jednak zapanować i już pół roku później Danuta i Andrzej zostali parą. 27 września 1975 roku ślubowali sobie miłość w Urzędzie Stanu Cywilnego w Puławach.

"Założyłam suknię w kolorze złamanego różu, a do kościoła kremową. Nie chciałam być typową panną młodą w śnieżnobiałej sukience. Mąż miał garnitur w kolorze kawy z mlekiem. Wyglądał w nim obłędnie" - wspominała w wywiadzie dla Onetu.

Błażejczyk zaskoczyła wyznaniem. Koleżanki z branży chciały sklonować jej męża

Ostatnio piosenkarka gościła w podcaście Świata Gwiazd, gdzie w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem otworzyła się na temat swojego małżeństwa. Szczególnie doceniła w ukochanym jedno:

"Zawsze miał poczucie humoru, a ja myślę, że u mężczyzn poczucie humoru i taki intelekt, dowcip, to jest naprawdę coś na plus. Tym mnie ujął" - opowiadała artystka.

W pewnym momencie prowadzący zapytał wprost, czy to prawda, że są takie koleżanki z branży muzycznej, które próbowały Danucie odbić Andrzeja.

"No było parę takich koleżanek, które chciały go sklonować... To się zawsze za plecami dzieje" - przyznała artystka dodając, że na szczęście zawsze była czujna.

"Poza tym mój mąż powiedział, że to nie wiadomo, jaka by musiała być. Nie ma drugiej takiej [jak Danuta - przyp. red.]" - podsumowała ze śmiechem.

Przy okazji artystka zdradziła swój przepis na udany związek.

"My się przede wszystkim bardzo lubimy, jest nam ze sobą dobrze, rozumiemy się często w pół słowa. Mamy poczucie humoru, mamy wspólne pasje i mamy też różne pasje (...). Lubimy się śmiać, kochamy naszą rodzinę i wspieramy się w tym wszystkim, a kłócimy się najczęściej o muzykę" - wyjaśniła.

Zobacz także:

Danuta Błażejczyk nie gryzła się w język. Ujawniła kulisy ponownego ślubu

Danuta Błażejczyk jest z mężem od 50 lat. To on ją wspierał w chorobie

Po 50 latach Błażejczyk znów wychodzi za mąż. Na wesele wyda majątek

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Danuta Błażejczyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy