Reklama
Reklama

​Beata Ścibakówna i Jan Englert są małżeństwem już od 27 lat!

Na początku ich związek wywoływał ogromne poruszenie. On był wtedy rektorem Akademii Teatralnej, a ona studentką. Ponadto dzieliło ich 25 lat różnicy! Jan Englert (79 l.) i jego żona Beata Ścibakówna (54 l.) są jedną z najpiękniejszych par polskiego show-biznesu. Co mówią o wzajemnej miłości i małżeństwie?

Beata Ścibakówna urodziła się 28 kwietnia 1968 roku w Zamościu. Jest polską aktorką teatralną, telewizyjną i filmową. Jeszcze jako studentka zadebiutowała na scenie w roli Zosi w sztuce Adama Mickiewicza. Jan Englert urodził się 11 maja 1943 roku w Warszawie, jest polskim aktorem teatralnym i filmowym, reżyserem teatralnym i profesorem sztuk teatralnych. 

Beata i Jan - wielka miłość!

Niewielu wierzyło, że tych dwoje stworzy naprawdę szczęśliwe i kochające się małżeństwo. Odkąd Beata Ścibakówna i Jan Englert się poznali, są praktycznie nierozłączni. Jak aktor wspomina ich początki?

Reklama

"Jesteśmy małżeństwem od niemal 25 lat, a parą ponad 27. Na początku nic nie zapowiadało, że będziemy razem. Przez trzy lata uczyłem Beatę na uczelni i nie było pioruna z jasnego nieba. Przypadek sprawił, że pojechaliśmy razem do Australii zagrać Pana Tadeusza. I tak się potoczyło" - mówił aktor w wywiadzie dla "Pani" w 2019 roku.

Jak wspomniał Englert, wszystko zaczęło się w Australii, gdzie wystawiono spektakl "Pan Tadeusz". Cała grupa wypoczywała nad oceanem, gdy Beata Ścibakówna weszła do wody i wtedy według aktora sytuacja stała się niebezpieczna. 

"Namówiłem ją, żeby skakała ze mną przez fale i nagle wpadliśmy w dół bez dna. Beata zaimponowała mi swoim opanowaniem. Cały czas, bez histerii, powtarzała: panie profesorze, niech pan mnie nie puszcza. I wtedy przyjrzałem się jej uważniej, bo przedtem miałem do czynienia z kobietami raczej impulsywnymi" - mówił. 

Po powrocie do Polski aktor coraz częściej zaczął zwracać uwagę na piękną studentkę, zaś ona odwzajemniła to zainteresowanie. 

Wielu nie dawało im najmniejszych szans

Profesor Englert pewnego dnia postanowił zaprosić Beatę do eleganckiej kawiarni, by uniknąć wszelkich plotek. Kobieta była już po obronie pracy magisterskiej. Nagle narodziło się między nimi uczucie, a sam profesor przyznał, że nigdy nie myślał o tym, że Beata zainteresuje go jako kobieta. Aktorka imponowała mu przede wszystkim swoim spokojem i dojrzałością.

Dla otoczenia ich związek był skandalem. Para jednak tak tego nie postrzegała, Beata Ścibakówna bała się tylko oskarżeń o to, że chce wykorzystać popularność swojego partnera. Ponadto dochodziła do tego 25-letnia różnica wieku.  

Jaki brzmi sekret udanego związku aktorów?

Ich szczęście jest naprawdę ogromne, a przyznała to nawet sama Beata Ścibakówna. Mimo ostrzeżeń innych osób dotyczących zainteresowania płci pięknej aktorem Beata po prostu się zakochała. Jan Englert był marzeniem wielu kobiet i miał już na swoim koncie jedno małżeństwo z Barbarą Sołtysik, z którą doczekał się trójki dzieci.

Zakochanych połączyła miłość do teatru, która jest jednocześnie stałym elementem w ich małżeństwie. Oboje często rozmawiają w domu o rolach oraz teatrze. 

W jednym z wywiadów aktorka przyznała, co najbardziej ceni w ukochanym:

"Mądrość wieku dojrzałego zdecydowanie bardziej mnie pociąga niż niestałość młodości. Janek wie, czego chce. Czas wahań ma za sobą. Po męsku podejmuje decyzje. A poza tym wydaje mi się młodszy od wielu moich kolegów. Wiem, że mogę na niego liczyć. Każde z nas ciężko pracuje. Gdy jest się spełnionym prywatnie i zawodowo, wszystkie problemy rozwiązuje się łatwiej" - mówiła.

Beata Ścibakówna i Jan Englert wzięli ślub w 1995 roku. Aktorka nie przyjęła nazwiska męża, ponieważ chciała samodzielnie budować swoją pozycję. W 2000 roku na świecie powitali swoją córkę, Helenę i są z niej bardzo dumni, ponieważ 21-letnia młoda kobieta postanowiła iść w ślad za nimi. Już szkoli swój aktorski warsztat i powoli odnosi pierwsze sukcesy. 

2 września Beata Ścibakówna i Jan Englert świętują 27. rocznicę ślubu! Życzymy im wszystkiego, co najlepsze!

Zobacz także:

Ścibakówna potwierdziła plotki o małżeństwie z Englertem. Domyślano się tego od dawna!

Beata Ścibakówna przyznała się, że zrobiła to pierwszy raz od roku w Juracie! "Zgrzeszyłam"
Ścibakówna i Englert moszczą się na plaży w Juracie. Stanik spłatał figla aktorce i... wypadła jej pierś

***

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Beata Ścibakówna | Jan Englert
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy