Dyduła nie ukrywa prawdy o przeszłości. W takim miejscu zaczynał
Wiktor Dyduła dziś jest jednym z bardziej rozpoznawalnych artystów na rodzimej scenie muzycznej, pomimo tego, że zadebiutował na niej stosunkowo niedawno. Artysta umie zjednać sobie publiczność, jednak mały włos, a piosenkarz mógłby nadal spełniać się w innej profesji. Oto jaka jest prawda na temat jego przeszłości!
Wiktor Dyduła w ostatnim czasie wydał płytę i wylansował wiele uwielbianych hitów, jednak ogólnopolską sławę zyskał za sprawą udziału w programie "The Voice of Poland".
Wokalista na scenie show szybko został doceniony i skradł serca nie tylko jurorów, ale także widzów. Ostatecznie Wiktor dotarł do finału, a następnie rozpoczął swoją przygodę w show-biznesie i wziął udział w popularnym wśród celebrytów programie "Azja Express".
Nie da się ukryć, że dziś cieszy się ogromną popularnością, mało osób jednak wie, że o mały włos a Wiktor zajmowałby się inną profesją!
Wikotr Dyduła nigdy nie ukrywał, że przeszedł długą drogę, by zostać wokalistą. Artysta od zawsze marzył o występach na scenie, jednak zanim odniósł ogólnopolski sukces, występował na ulicy jako grajek, a także był kelnerem. Dziś podkreśla, że praca w restauracjach nauczyła go szacunku do wykonywanego fachu.
Muzyk dodał, że dzięki takiej profesji miał kontakt z wieloma ludzi, co bardzo lubił. Mimo to praca w gastronomii i hotelarstwie jest niezwykle trudna i obciążająca.
"Jako kelner miałem szansę poznać ludzi, których na co dzień by się nawet nie spotkało. Pracowałem w dosyć prestiżowym hotelu, więc ci goście często byli ludźmi zamożnymi. Cieszę się, że mogłem pracować w gastronomii i pozdrawiam wszystkich ludzi, którzy pracują w tej branży, bo to jest bardzo trudna sprawa. Bardzo ciężka praca fizycznie i psychicznie" - wyjawił w rozmowie z newseria.pl
Praca z klientami i to pod presją czasu nauczyła wokalistę, by zawsze być kulturalnym wobec drugiej osoby oraz żeby szanować pieniądze.
"To wszystko nauczyło mnie też szacunku do pieniądza. I ze swoich doświadczeń uważam, że trzeba dawać napiwki, jak największe" - dodał.
Na szczęście Wiktor spełnił marzenia i został piosenkarzem, a dzięki temu już niebawem zobaczymy go na sopockiej scenie. Wokalista wystąpi podczas Polsat Hit Festiwalu, który odbędzie się w dniach 23-25 maja w Operze Leśnej.
Przeczytajcie również:
Kayah nie ukrywa, że to wina ostatnich wydarzeń. O wszystkim powiedziała otwarcie
Eurowizja 2025. Tak oceniono występ Justyny Steczkowskiej. "Popłakałem się"