Żona Michała Wiśniewskiego przerywa milczenie. To dlatego zrezygnowała z działalności w sieci
Pola Wiśniewska zaskoczyła fanów szczerym wyznaniem na temat swojej rezygnacji z działalności w mediach społecznościowych. W najnowszym poście na Instagramie otwarcie przyznała, że mierzyła się z trudnym okresem, który zmusił ją do podjęcia tej decyzji.
Pola Wiśniewska jest piątą żoną wokalisty Michała Wiśniewskiego, lidera zespołu "Ich Troje". Małżonkowie wychowują obecnie dwóch synów - Falco Amadeusa (ur. 2021) i Noëla Cloé (ur. 2023). Celebrytka spełnia się także jako pełnoetatowa influencerka. W serwisie Instagram obserwuje ją ponad 37 tys. użytkowników. Choć na co dzień dba o regularność publikacji w sieci, w ostatnim czasie została zmuszona do większej przerwy. Okazało się, że jej dzieci zmagały się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Na domiar złego, infekcja dopadła również ją samą.
"Miniony tydzień wyglądał jak materiał na dokument o przetrwaniu w ekstremalnych warunkach. To tak pół żartem, pół serio. Pierwsze dni tragiczne. Wysoka gorączka u dzieci, ból uszu, do tego ja chora, więc bez sił. I kiedy tak siedziałam z nimi, kiedy Falco płakał mi do ucha po jednej stronie (a płakał przez 70% dnia), Noel puszczał bańki nosem po drugiej, do tego starsze dzieci, które szalały z nudów, dotarło do mnie, że muszę znaleźć w końcu czas dla siebie" - wyznała.
Choć influencerka powoli powraca do publikacji w sieci, nie omieszkała podzielić się kilkoma ważnymi radami - skierowanymi do kobiet. Według niej, w obliczu kryzysu czy choroby, każda z nas powinna zadbać o chwile regeneracji. To one sprawiają, że trzymamy się na nogach i możemy być oparciem dla bliskich osób.
"Psychologia podpowiada, że kiedy jesteśmy wykończone, nasz mózg działa w trybie awaryjnym oraz że nie da się działać w tym trybie na dłużą metę, dlatego nawet w samym środku chaosu warto pamiętać o swoich potrzebach. Nieważne, czy to będzie kilka minut samotności, szybki prysznic (dla mnie zbawienny), kubek gorącej herbaty (bez dzieci na kolanach!), czy książka, z której przeczytasz jedno zdanie. Jeśli my się zawalimy, cała reszta zawali się razem z nami (...). Więc tak, było ciężko, ale znalazłam swoje chwile. I wiem, że te momenty dla siebie to nie luksus. To konieczność. Dzieci potrzebują nas silnych, a silna mama to taka, która dba o siebie, nawet jeśli świat mówi, że powinna być silna dla innych" - wyjawiła.
Na koniec, gwiazda zwróciła się bezpośrednio do wszystkich mam, życząc wytrwałości. Zgodnie stwierdziła, że trudne momenty nie trwają wiecznie.
"Wiem, że tu wiele mam, które przeżywają właśnie taki chorobowy survival. Życzę każdej dużo sił i jak najwięcej chwil wytchnienia. Pamiętajcie: to minie" - podsumowała.
Zobacz też:
Żona Michała Wiśniewskiego przekazała długo oczekiwaną wiadomość. Ma prawdziwy powód do dumy
Żona Michała Wiśniewskiego miała operację. Jej obecny stan zdrowia nie pozostawia złudzeń
Wieści zza zamkniętych drzwi domu Michała i Poli Wiśniewskich. To nie były plotki