Urszula Dębska przyznała w jednym z wywiadów, że przez wiele lat starała się udowodnić, że bycie córką sławnego aktora nie jest jej jedynym atutem. Tymczasem Andrzej Dębski - jej ojciec - opowiadał, że dzięki znanemu nazwisku z pewnością miała łatwiejszy start.
Urszula od zawsze wiedziała, że zostanie aktorką. A jednak po maturze - a miała już wtedy na swoim koncie kilka ról i była jedną z najpopularniejszych nastolatek w kraju - zamiast pójść do szkoły teatralnej, zaczęła studiować prawo na Uniwersytecie Warszawskim.
"Do dziś nie rozumiem tego wyboru. Zupełnie nie czułam prawa. Zrezygnowałam po trzecim roku" - opowiadała Plejadzie.
O jej "związku" z jednym z braci Mroczków było głośno
Gdy w 2000 roku Ula dostała rolę Karoliny w "Plebanii", zaczęła - co potwierdziła po latach w rozmowie z Michałem Misiorkiem - gwiazdorzyć.
"Na szczęście rodzice nie pozwolili mi zwariować (...) - wyznała w cytowanym już wywiadzie.
Był czas, że plotkarskie media pisały o Urszuli tylko w kontekście jej życia prywatnego. Aktorka skarżyła się wtedy, że nikogo nie interesują role, które gra, ale za to wszystkich... mężczyźni, z którymi się spotyka.
"Zainteresowanie moją osobą pojawiło się dopiero w momencie, gdy poznałam Rafała Mroczka, czyli - zdaniem niektórych - miłość mojego życia" - żaliła się po ośmiu latach grania w "Plebanii" na łamach "Głosu Pomorza".
Urszula potwierdziła, że spotykała się z Rafałem, ale były to spotkania towarzyskie. Zapewnia, że ani on, ani ona nie mieli "parcia na związek" i na pewno nie można nazwać ich relacji romansem.
Media swatały też Urszulę z aktorem Michałem Malinowskim, gdy grali parę w "Pierwszej miłości". Do dziś nie wiadomo, czy łączyło ich coś więcej niż przyjaźń.
"Za każdym razem, gdy przyjdę gdzieś z kimś rozpoznawalnym lub zrobimy sobie razem zdjęcie, czytam, że to mój nowy partner" - napisała kilka lat temu, gdy jeden z tabloidów opublikował jej zdjęcia z tancerzem, u boku którego miała wystąpić w "Tańcu z gwiazdami".
Starszy brat aktorki też zrobił karierę. Mateusz to uzdolniony muzyk
Urszula Dębska słono zapłaciła za sukces.
"Były momenty, że sprawiałam wrażenie silnej, ale bardzo potrzebowałam pomocy. Mimo wielu lat spędzonych w tym biznesie nie radzę sobie ze wszystkim" - opowiadała niedawno w rozmowie z gospodynią podcastu "Rozmowy w dresie".
Aktorka nie kryje, że mierzyła się z poważnymi problemami, które doprowadziły ją na skraj załamania.
"W wyjściu na prostą pomogły mi terapia i farmakologia. I wparcie bliskich" - przyznała w "Rozmowach w dresie".
Niewiele osób wie, że nie tylko Urszula odziedziczyła talent artystyczny po sławnym tacie. Jej starszy brat - Mateusz Dębski - jest kompozytorem i pianistą, ale próbował też swoich sił w aktorstwie. Grał m.in. w "Klanie" i polsatowskich hitach "Adam i Ewa" i "Samo życie".
Mateusz jest absolwentem warszawskiej Akademii Muzycznej, skomponował muzykę do wielu spektakli granych na scenach w całej Polsce, z grupą absolwentów stołecznej Akademii Teatralnej, na której wykładał, założył Kabaret Macież, akompaniował Krystynie Jandzie w spektaklu "Maria Callas. Master Class", współpracuje z Teatrem Roma.
Źródła:
1. Wywiady z U. Dębską: "Głos Pomorza" (czerwiec 2008), Plejada (lipiec 2017), podcast "Rozmowy w dresie" (lipiec 2023)
2. Artykuł "Miłość do kina ma we krwi", wp.pl (październik 2015)
Zobacz też:
Urszula Dębska szczerze o Opoździe i Królikowskim








